Agata Rubik spełnia się w roli żony, mamy, gospodyni domowej i czuje się z tym wspaniale. Ma mnóstwo czasu dla dzieci i z największą pieczołowitością dba o dom. Piotr natomiast zarabia pieniądze, aby żonie i dziewczynkom niczego nie brakowało. Jedynymi niezadowolonymi są internauci, który najwyraźniej nie potrafią zrozumieć, że w rodzinie Rubików panuje taki podział obowiązków. A może to zwykła zazdrość?
Polecany artykuł:
Internautki cały czas nie mogą przeżyć, że Agata Rubik nie pracuje
Kiedy Agata zamieściła na Instastory wideo, na którym widzimy przelęknionego pieska i słyszymy Agatę, która wyjaśnia, że Kudżi boi się hałasów dobiegających sprzed domu. Żona Rubika wyjaśniła internautom, że to jedynie ogrodnik, którego zatrudniła do pracy.
Kudżi jest zaniepokojona, bo zobaczyła, że ktoś przyjechał i chodzi nam po ogrodzie. A to ogrodnicy, którzy przyjechali, żeby wykopać szkodliwe roślinki – powiedziała Agata na InstaStory.
Ta informacja okazała się punktem zapalnym, dla zawistnych internautów, którzy uraczyli ją niewybrednymi wiadomościami, nawiązując do jej „bezrobocia.
- A ty nie możesz kopać…? – zapytała internautka – Bierz łopatę i do roboty… Wstyd, Młoda i zdrowa – czytamy na Instagramie Agaty.
Dziwię się Pani, że dla samej siebie nie chodzi Pani do pracy, tylko utrzymuje się z pieniędzy męża. Tym bardziej, że dużo Pani traci w oczach innych, właśnie przez to – napisała fałszywie zatroskana kobieta.
Agata Rubik postanowiła opublikować te wpisy, aby -jak sama powiedziała – dziewczyny miały trochę fejmu na jej InstaStory. Widać również, że celebrytka w ogóle nie przyjmuje się takimi komentarzami.