"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który zachwycił polskich widzów, ze względu na nieprzewidywalny rozwój wydarzeń. Wejście w związek małżeński z obcą osobą, ciągłe bycie pod ostrzałem widzów i życie w towarzystwie ekipy filmowej, zdecydowanie wzmaga stres wśród wszystkich nowożeńców. W tym sezonie jedną z par, która budzi największe emocje, są Agata i Piotr. Od początku ich relacja nie była idealna, a w odcinku z 29 października 2024 można zauważyć, że poziom ich niedopasowania osiągnął niebezpieczny poziom. Agata szczerze wyznała, dlaczego to małżeństwo nie ma sensu.
Agata rozprawia na poważne tematy, podczas gdy Piotr myśli o jedzeniu
Agata i Piotr mają za sobą bardzo nieprzyjemną wymianę zdań. Podczas przejażdżki autem, Piotr powiedział, że będzie kulturalny w stosunku do Agaty raz w miesiącu. Ona nie mogła uwierzyć w to co słyszy. Od razu odpowiedziała Piotrowi, co myśli na ten temat i oznajmiła mu jakiego partnera życzyłaby sobie u swojego boku.
Trzeba być kulturalnym codziennie i do wszystkich. Już wolę, żebyś nie był do mnie kulturalny, bo ja sobie z tobą poradzę, niż żebyś był niekulturalny do innych
- powiedziała Agata.
Piotr zignorował słowa swojej żony słowami o jedzeniu.
Wszędzie czuję żarcie, więc ja już nie wiem, czy ja już jestem tak głodny...
Agata nie mogła uwierzyć, że mąż tak ją potraktować, a Piotr widząc niezadowolenie żony, szybko oznajmił, że słyszał, co do niego powiedziała. To jednak nie usatysfakcjonowało Agaty, która postanowiła powiedzieć mu wprost, co ją irytuje w jego zachowaniu.
Ja coś mówię, a ty nie reagujesz, albo w ogóle, albo zaczynasz inny temat, a ja wtedy czuję, że w ogóle masz w d**ie to co ja mówię. Nawet jeśli mnie słyszysz. Bo nie pytasz się mnie o nic, ja się wypytuję, bo mi tak powiedzieli, że powinnam, a ty mam wrażenie, że w ogóle cały czas o swojej d**ie i o ekspresach do kawy.
- odpowiedziała Agata.
Agata nawiązała do sytuacji z samochodu podczas osobistej wypowiedzi przed kamerami. Wyznała szczerze, co bardzo jej przeszkadza w Piotrze. Okazało się, że nie ma i raczej nie będzie pomiędzy nimi chemii, ponieważ nie odpowiada jej wygląd Piotra.
Chemii nie ma, więc pewnie dlatego taki z tego wyszedł. Jestem trochę na takim etapie, że na przykład właśnie jak powiem, że fizycznie mi się nie podoba, że jest po prostu za gruby, to go zranię, bo wiem, że mnie by to zraniło, więc nie chcę mu tego mówić wprost
- oznajmiła Agata.
Internauci nie wróżą Agacie i Piotrowi wspólnej przyszłości
Internauci również nie wróżą tej parze happy endu. Uważają, że Piotr ma nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, które przerzuca na Agatę oraz, że jest przewrażliwiony na swoim punkcie. Natomiast Agata według widzów, Agata taktuje każdą interakcję z mężem, jak pojedynek, w którym próbuje zawsze mieć rację.