Rezydentura Adele w kasynie w Nevadzie może przynieść jej ogromne pieniądze. Nie jest jednak pewne, czy wokalistka w ogóle się na nią zdecyduje.
Kilka tygodni temu Adele zaproponowano 12-miesięczny kontrakt z Wynn Hotel w Nevadzie. Umowa miała obejmować całoroczne koncerty za kwotę nawet 2,5 miliona dolarów na tydzień. Adele wciąż nie podjęła jednak decyzji, czy zdecydować się na wyjazd do Nevady. Nie tylko nie chciałaby bowiem opuszczać swojego 6-letniego syna Angelo, ale i obawia się o swoje zdrowie. Przez wyjazd do USA znów może stracić głos!
W ubiegłym roku Adele zmuszona była odwołać 2 ostatnie koncerty na stadionie Wembley w Londynie w ramach swojej światowej trasy koncertowej. Wszystko ze względu na chorobę strun głosowych. Adele przez wiele tygodni znajdowała się pod opieką lekarzy. Teraz wokalistka boi się, że suchy i wietrzny klimat Nevady może spowodować nawrót choroby... czy mimo to skusi się na rezydenturę? Rekordowa suma, jaką może zarobić, kusi, ale czy warto...?