Po rozwodzie z Simonem Koneckim Adele rozsmakowała się w życiu towarzyskim i braku zobowiązań. Gwiazda wiele miesięcy poświęciła też metamorfozie i dzięki diecie i ćwiczeniom schudła 40 kilogramów, co oznacza, że w niczym nie przypomina artystki, jaką znaliśmy jeszcze kilka lat temu. Dla fanów Adele najistotniejsze wciąż jest jednak to samo - jej twórczość.
Wielbiciele wokalistki z wielką nadzieją podeszli więc do jej ostatniego występu w Saturday Night Live. Choć gwiazda została prowadzącą show, a nie gwiazdą muzyczną, wszyscy mieli nadzieję, że Adele zaprezentuje jakąś nową muzykę. Tak się nie stało - wokalistka zaśpiewała w jednym ze skeczów swoje stare hity i wprost przyznała, ze nie zapowiada się, by wydała w najbliższym czasie nową płytę.
>> Adele zawiodła fanów? Nie ma ŻADNEGO nowego materiału?
Adele nagrywa płytę?
Być może żal fanów, którzy licznie wyrażali w sieci swój zawód z powodu braku nowego materiału od Adele, dał gwieździe do myślenia. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, piosenkarka wróciła nawet do Londynu, by rzeczywiście zabrać się do pracy nad muzyką.
Adele chce być z dala od mediów, kiedy tu jest, co jest łatwe dzięki maskom na twarzy. Ludzie i tak nie rozpoznają jej tak, jak kiedyś. Nie była jeszcze w stanie wydać nowej muzyki i jest całkowicie na tym skupiona i na tym, aby każdy utwór był jak najlepszy. Nadal ma ludzi, z którymi pracuje i z którymi się kontaktuje, kiedy tu jest.
- czytamy w The Sun.
Pytaniem jest oczywiście to, jaką muzykę zaproponuje odmieniona Adele. Fani zastanawiają się, czy Adele po metamorfozie będzie nadal tworzyła poruszające ballady, czy też pójdzie w kierunku bardziej rozrywkowym. Na pierwsze efekty zapewne jeszcze poczekamy.
Też czekacie na nowa płytę Adele?