Adam Driver obraził polskiego widza podczas Camerimage. Padły wulgarne słowa

W dniach od 11 do 18 listopada w Toruniu odbywa się 31. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Energa Camerimage. Z tej okazji do Polski przybyło wielu zagranicznych artystów sztuki filmowej, w tym Adam Driver znany m in. z takich filmów seria "Gwiezdne wojny" (2017), gdzie wcielił się postać Kylo Rena, u boku Scarlett Johansson pojawił się w obrazie "Historia małżeńska" (2019), następnie odtworzył postać Maurizio Gucciego w filmie "Dom Gucci" (2021), a niedawno powrócił do Włoch, aby zagrać Enzo w produkcji "Ferrari", który w Polsce swoją premierę będzie miał 29 grudnia 2023. Goście festiwalu Camerimage mieli już okazję obejrzeć to biograficzne dzieło w reżyserii Michaela Manna.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Ferrari”. Adam Driver i Penelope Cruz w porywającej historii

Adma Driver wulgarnie zareagował na pytanie z publiczności. Zagraniczne media bronią aktora

Adam Driver był gościem podczas Camerimage w Toruniu, a po seansie filmu "Ferrari" pojawił się na scenie, aby odpowiedzieć na pytania dotyczące jego roli i pracy na planie zdjęciowym. Publiczność była żywo zainteresowana udziałem Drivera w filmie o sławnym kierowcy rajdowym, padło więc wiele pytań, jednak aktor zdawał się był w nie najlepszym humorze. W pewnym momencie padło pytanie na temat tego, co sądzi aktor o scenach kraks samochodowych, które wyglądały nieco tandetnie. Adam Driver odpowiedział krótko: Pie***l się. Nie wiem. Następne pytanie.

Sala wybuchła śmiechem, jednak nie da się ukryć, że po takiej odpowiedzi pozostaje niesmak. Zagraniczne media, takie jak "Daily Mail", czy "Aol." również nie omieszkały wspomnieć o mocnej reakcji aktora. Drugi ze wspomnianych portali broni jednak aktora pisząc, że Adam Driver nie ulega błahej krytyce i za to należą mu się brawa.