Aaron Carter wytatuował sobie na poliku RIHANNĘ! Pomysł zły, wykonanie - jeszcze gorsze!

Aaron Carter karierę muzyczną na przełomie XX i XXI wieku, jako dziewięcioletni chłopiec. Świat zachwycił się słodkim blondynkiem, który w dodatku jest bratem tego super przystojnego Nicka Cartera z Backstreet Boys. Bardzo wcześnie rozpoczęta kariera, jak to przeważnie w show biznesie bywa, mocno namieszała w głowie chłopaka i doprowadziła go do wielkich problemów psychicznych. Dodatkowo ostatnio artysta zdradził na Twitterze, że jako dziecko był molestowany seksualnie przez własną starszą siostrę i tancerki.

Aaron Carter - chory psychicznie?

Aaron pokazał niedawno w jednym z programów telewizyjnych w USA cały worek różnych leków od psychiatry, które musi brać. Niestety, te nie zawsze i nie na wszystko mu pomagają... Aaron Carter cierpi zaburzenia lękowe, schizofrenię, zaburzenie osobowości mnogiej i depresję maniakalną. 

Zaburzenia psychiczne Aarona doprowadziły do tego, że piosenkarz ma sądowy zakaz zbliżania się do swojego starszego brata, Nicka, i jego żony. 31-latek miał grozić ciężarnej bratowej śmiercią.

Aaron Carter z Rihanną na twarzy!

Słynący z zamiłowania do ozdabiania ciała Aaron Carter pochwalił się na Instagramie nowym tatuażem. Piosenkarz wytatuował sobie zdjęcie Rihanny z okładki GQ z 2013 roku. Na fotce RiRi była wystylizowana na mityczną meduzę.

Niestety, tatuaż Aarona mocno odbiega od oryginału. Jakby sam pomysł wytatuowania sobie piosenkarki na poliku był za dobry, to jeszcze wykonanie okazało się okropne! Jednak sam Carter wygląda na zadowolonego...

Zobacz też: