Czy zdarzy się cud?

A jednak nie ma mowy o pojednaniu. Edyta Górniak ponownie uderza w Justynę Steczkowską

Jeszcze miesiąc temu wiele wskazywało na to, że trwający od wielu lat konflikt między Justyną Steczkowską a Edytą Górniak został w końcu zażegnany. Obie piosenkarki miały bowiem wystąpić na jednej scenie podczas bożonarodzeniowych koncertów w Stanach Zjednoczonych. Jednak ostatnie słowa Górniak wskazują na to, że Edyta ani myśli zapomnieć o dawnym sporze!

Justyna Steczkowska i Edyta Górniak to z pewnością jedne z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych polskich wokalistek. Obie panie swoją muzyczną karierę rozpoczęły jeszcze w latach 90. i w przeszłości ich drogi zawodowe często się przecinały. Miały okazję wspólnie występować na scenie, nawet w duecie, a także były jurorkami 5.edycji talent show Telewizji Polskiej "The Voice of Poland". Jednak od ponad dekady Górniak i Steczkowska są skonfliktowane. Co poróżniło wokalistki? W 2011 roku zarówno Edyta Górniak, jak i Justyna Steczkowska planowały wydanie kolejnych płyt. Jak się okazało, obie piosenkarki premierę zaplanowały na 14 lutego 2012 roku! Ostatecznie krążek "My" Górniak ukazał się w Walentynki, a Steczkowska przesunęła premierę płyty "XV" na 2 kwietnia. Jednak niesmak pozostał i od tamtej pory stosunki między piosenkarkami są napięte.

Zobacz także: Edyta Górniak powróciła na salony i zaskoczyła metamorfozą. Co za zmiana!

Piekło zamarzło! Edyta Górniak i Justyna Steczkowska ruszają we wspólną trasę koncertową. Razem wyjadą do USA!

Edyta Górniak ponownie uderza w Justynę Steczkowską. Nie ma mowy o pogodzeniu?

Choć od tamtych wydarzeń minęło 12 lat, to konflikt Górniak i Steczkowskiej trwa nadal, a oliwy do ognia dolała sama "Dziewczyna szamana", kiedy w 2022 roku po koncercie dla pogrążonej w wojnie Ukrainy, który zorganizowała Telewizja Polska, Steczkowska zarzuciła Górniak, iż ta nie wystąpiła charytatywnie, a za koncert zażądała wynagrodzenia. Tego dla autorki hitu "To nie ja" było już za wiele i zagroziła koleżance z branży sądem. Co prawda, Steczkowska później próbowała wyciągnąć rękę na zgodę, jednak Górniak nadal żywi urazę do gwiazdy. Niemalże cała Polska wstrzymała oddech, kiedy kilka tygodni temu okazało się, że wokalistki wspólnie wyruszą w trasę po Stanach Zjednoczonych, gdzie na jednej scenie zaśpiewają kolędy dla Polonii mieszkającej w USA. Jednak ostatnie słowa Edyty Górniak, jakie wypowiedziała o Steczkowskiej, wskazują, że o zakopaniu topora wojennego nie ma mowy! W rozmowie z portalem JastrząbPost diwa została zapytana, jakie relacje ma obecnie z Justyną Steczkowską.

Nie mamy żadnych relacji. Od momentu kiedy Justyna mnie publicznie oskarżyła. Poszła o wiele za daleko. Do dzisiaj nie wycofała tych słów. Wiem, że od czasu do czasu mówi o mnie życzliwie, ale te słowa nie mają dla mnie wagi. Nie zmienię zdania - powiedziała Edyta.

Gwiazda podkreśliła, że oskarżenia po wspomnianym koncercie spowodowały, że spłynęła na nią ogromna fala hejtu. Piosenkarka co prawda przyjęła gażę za udział w koncercie, jednak podkreślała później, że środki chciała przekazać na wybrany przez nią cel charytatywny, a nie zatrzymać dla siebie.

Ona to wie, że te słowa były przekłamane. Niesłusznie skierowały w moją stronę ogromną falę hejtu. Poznając prawdę, powinna była się wycofać, a ona przy nich pozostała. Teraz od czasu do czasu mówi, że jest mi życzliwa. To w ogóle nie ma dla mnie wagi. Czyny są ważniejsze od słów - powiedziała Górniak.

Wszystko wskazuje na to, że podczas tegorocznego Bożego Narodzenia nie zdarzy się cud i nie dojdzie do pojednania wokalistek.