A$AP Rocky wyszedł z aresztu po miesiącu spędzonym na oczekiwaniu na proces. Amerykański raper pod koniec czerwca 2019 wdał się w bójkę z miejscowym 19-latkiem. Chłopak wyraźnie prowokował artystę i jego ekipę. Ci chcieli uniknąć bijatyki, ale w końcu dali się w nią wciągnąć, co skończyło się dla chłopaka leżeniem na asfalcie i przyjęciem kilku kopniaków.
Prokurator zażądał aresztu dla A$AP Rocky'ego ze względu na możliwość jego ucieczki do USA przed procesem. Nie pomogły nawet interwencje prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa.
A$AP Rocky wrócił do domu
W końcu proces A$APa odbył się. Choć prokuratura wnioskowała o dalszy areszt w oczekiwaniu na wyrok (ten ma zostać ogłoszony 14 sierpnia), sąd odrzucił wniosek i wypuścił artystę. Rocky nie dostał nawet zakazu opuszczania Szwecji, co sugeruje, że może zostać uniewinniony.
Jako że sąd pozwolił raperowi wrócić do domu, A$AP Rocky jeszcze tego samego dnia wyleciał z powrotem do USA.
A$AP Rocky dziękuje za wsparcie
A$AP Rocky zamieścił na Instagramie post, w którym dziękuje fanom za wsparcie w trudnych chwilach.
Dziekuję z głębi serca wszystkim moim fanom, przyjaciołom i każdemu na świecie, kto wspierał mnie w czasie tych ostatnich kilku tygodni. Nie wiem, jak zacząć opisywać, jak wdzięczny jestem wam wszystkim. To było bardzo trudne i upokarzające doświadczenie. Chcę podziękować sądowi za pozwolenie mnie, Bladi'emu i Thoto wrócić do naszych rodzin i przyjaciół. Dzięki jeszcze raz za całą waszą miłość i wsparcie.
- napisał A$AP Rocky do fanów.