50 Cent nie bez powodu nosi właśnie taką, a nie inną ksywkę. Jeśli chodzi o pieniądze, raper jest wyliczony co do centa!
45-letni muzyk podzielił się właśnie w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami na temat polityki i podatków. A właściwie podatków i polityki - bo w tym przypadku kolejność ma dla 50 Centa kolosalne znaczenie.
50 Cent podliczył podatki i już wie, na kogo zagłosuje
Raper wyliczył, że jeśli nadchodzące wybory prezydenckie wygra przedstawiciel Demokratów, czyli Joe Biden, przyjdzie mu zapłacić prawie znacznie wyższe podatki. 50 Cent twierdzi, że plany opodatkowania obywateli i korporacji w jego przypadku oznaczają aż 400 tysięcy wyższe wpłaty na konto fiskusa.
Dla 50 Centa oznacza to jedno: 3 listopada chce zagłosować na Donalda Trumpa i do tego samego wzywa swoich fanów.
Raper, który większość swoich interesów prowadzi w Nowym Jorku, opublikował plany podatkowe Joe Bidena, według których w jego przypadku obciążenia mogą wzrosnąć aż do 62%.
CO JEST K-A!
(GŁOSUJ NA TRUMPA) ZNIKAM, PIE**Ć NOWY JORK
- napisał 50 Cent.
Nie obchodzi mnie, że Trump nie lubi czarnych. 62%. Czy wy upadliście na głowy ?
- dodał raper...
Niektórzy fani zareagowali na słowa 50 Centa ze zrozumieniem. Pojawił się nawet żart, że przecież to normalne, że raper nie chce zmieniać ksywki na "20 Cent".
Inni byli jednak mniej wyrozumiali. Część internautów przypomina, że raper bardzo nie lubi płacić podatków i oddawać długów. Chodzi o słynne "bankructwo" 50 Centa sprzed 3 lat...