365 dni na maturze? Z pewnością wiele osób pomyśli, że to żart, choć żartem nie jest. Matura z języka polskiego na poziomie podstawowym jest jednym z zaledwie kilku egzaminów, do których muszą przystąpić wszyscy maturzyści, by móc pochwalić się świadectwem maturalnym. Przygotowany przez CKE arkusz sprawdza nie tylko umiejętność czytania ze zrozumieniem, ale również umiejętność pisania wypracowań. Ostatnim zadaniem uwzględnionym w arkuszu, za które można otrzymać najwięcej punktów, jest napisanie rozprawki bądź innej formy wypowiedzi pisemnej w oparciu o zaproponowaną przez Centralną Komisję Egzaminacyjną lekturę. W tym roku maturzyści mieli do wyboru Pana Tadeusza Adama Mickiewicza oraz Noce i dnie Marii Dąbrowskiej. Szukając innych tekstów kultury, w których poruszono postawiony w poleceniach problem, niektórzy wpadli na 365 dni autorstwa Blanki Lipińskiej. Autorka bestsellerowego erotyku przeprosiła już wszystkich polonistów, którzy będą musieli czytać wypracowania na podstawie jej książki.
Motyw tradycji w Panu Tadeuszu - temat rozprawki wyciekł?! Był wyszukiwany z samego rana!
Blanka Lipińska na maturze
Pod hasłem inne teksty kultury kryje się właściwie wszystko. Zdecydowana większość maturzystów szuka odniesień do lektur, jednak są i tacy, którzy przytoczonego problemu szukają wśród osobistych faworytów. Po zakończonym egzaminie maturalnym z języka polskiego Blanka Lipińska pochwaliła się w sieci wiadomościami, jakie otrzymała od zdających maturę fanek. Czytelniczki dziękowały autorce erotyku za to, że uratowała je na egzaminie dojrzałości.
Rok w rok ta sama sytuacja. Przepraszam wszystkich polonistów, a za maturzystów trzymam kciuki - obwieściła z rozbrajającą szczerością.
Ma za co przepraszać?