Zapomnijcie o “Barbie” i “Oppenheimerze” – dla Polaków najważniejszą premierą tego sezonu jest “Znachor”. Bo kogo obchodzi kultowa lalka i ojciec bomby atomowej, gdy na scenę wkracza nowy profesor Rafał Wilczur, tym razem o obliczu Leszka Lichoty?
Poprzednia adaptacja książki debiutowała w 1982 roku i wówczas nie została przyjęta zbyt ciepło, a jednak z czasem zyskała status kultowej i dziś uchodzi za jeden z najbardziej umiłowanych wytworów polskiej kinematografii. Czy netfliksową wersję czeka to samo? Czas pokaże, ale nastroje już są mocno napięte.
– Powieść Dołęgi-Mostowicza - ten wielki polski, popkulturowy evergreen - inspiruje filmowców już ponad 80 lat. To, że dane mi było się z tą legendą zmierzyć w trzeciej już adaptacji “Znachora” było z pewnością wielkim wyzwaniem, z którym wiązało się jeszcze większe poczucie odpowiedzialności. Jednak ponad wszystko okazało się najwyższej próby zawodową frajdą i wspaniałą artystyczną przygodą. W świecie o obecnym stanie ducha możliwość reżyserowania tak potężnej opowieści o sile dobra i przeznaczenia traktuję jako wyjątkowy przywilej – przyznał reżyser nowej wersji, Michał Gazda.
“Znachor” od Netfliksa ma już zwiastun. Kto znalazł się w obsadzie?
Dla tych, którzy jakimś cudem nie znają historii “Znachora” wyjaśniamy, iż produkcja nakreśla nam losy szanowanego chirurga profesora Rafała Wilczura, który traci rodzinę i pamięć. Wiele lat później, zapomniany i biedny, spotyka swoją córkę, co wywołuje cały łańcuch wydarzeń.
W tytułowego bohatera wcieli się tym razem wspomniany już Leszek Lichota, czyli powszechnie szanowany polski aktor, którego znamy m.in. z “Watahy”, “Linczu”, “Karbali”, czy “Na Wspólnej” (wciąż czekamy na powrót Grzesia).
Wcielenie się w tak kultową postać, która zmaga się z wielkim bagażem doświadczeń, ogromną traumą i odnajdywaniem swojej tożsamości na nowo było dla mnie ogromnym wyzwaniem aktorskim. Historia profesora Wilczura pokazuje od pokoleń, że dzięki niezłomności ludzkiego serca, pokorze i chęci do poszukiwania prawdy, losy zawsze mogą się odwrócić – przyznał Lichota.
W postać Marysi, córki prof. Wilczura, wcieliła się Maria Kowalska, z kolei właścicielkę młyna Zośkę zagrała Anna Szymańczyk. W roli hrabiego Czyńskiego zobaczymy Ignacego Lissa, a jego rodziców zagrają Izabela Kuna i Mikołaj Grabowski. Ponadto w filmie wystąpią również m.in. Mirosław Haniszewski, Łukasz Szczepanowski, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i – tu niespodzianka dla fanów starego “Znachora” – Artur Barciś.
“Znachor” – kiedy premiera? Nowa wersja pojawi się na Netfliksie jeszcze we wrześniu
Reżyserem jest debiutujący w filmie fabularnym Michał Gazda, autorami scenariusza są Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek. O tym, czy nowy “Znachor” zapisze się w sercach widzów, czy też zostanie zlinczowany, przekonamy się już 27 września, kiedy to zasili ofertę platformy Netflix.