Zabiłem swojego ojca podzielił widzów. Nowy serial szokuje, zadziwia i opowiada jedną z najbardziej przerażających historii, która wydarzyła się naprawdę. Platforma streamingowa w ostatnim czasie sporo inwestuje w dokumenty. Praktycznie każdego miesiąca dostajemy tytuł, który wywołuje burzliwe dyskusje w internecie. Osoby, które nie boją się mocnych kryminałów i dramatycznych historii, koniecznie powinni sięgnąć po najnowszą propozycję Netfliksa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Najlepsze polskie kryminały. TE produkcje trzymają w napięciu do ostatniej minuty
Zabiłem swojego ojca - o czym jest?
"Zabiłem swojego ojca" to bezprecedensowy serial dokumentalny opowiadający niewiarygodną, nieznaną dotąd historię rodziny Templet. Anthony Templet zastrzelił swojego ojca i nigdy temu nie zaprzeczył. Jednak jego motywy były bardzo złożone i wybiegały daleko poza sprawy rodzinne. Ten trzyodcinkowy serial dokumentalny bada stan psychiczny Anthony’ego w dniach poprzedzających zdarzenia z 3 czerwca 2019 r. oraz opowiada o mentalnej i emocjonalnej podróży, którą przebył w ich następstwie.
Zabiłem swojego ojca - recenzja widzów
Komentarzy na temat nowego dokumentu Netfliska nie brakuje. W internecie możemy przeczytać opinie, po których można wywnioskować, że jest to jedna z najmocniejszych historii w ostatnich latach.
"Ten mini-dokument jest bardzo bolesny. Moje serce płacze z powodu tego biednego dziecka"
"Cieszę się, żę się nie pomalowałam. To zakończenie..."
"Wzrusza i łapie za serce. Dlaczego ludzie są tacy źli?"
"Najlepszy kryminalny mini-dokument w ostatnich miesiącach. Porusza niesamowicie"