Spis treści
Serial z najlepszym pierwszym odcinkiem to…
"Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz" – tego powiedzenia z pewnością nie słyszeli internauci biorący udział w rankingu serwisu Ranker, który postanowił wyłonić najlepszy odcinek pilotażowy, jaki zaszczycił nasze ekrany. Pierwsze miejsce okupuje bowiem "Gra o tron", którą – mogłoby się wydawać – kojarzy się dziś głównie z jej iście koszmarnym zakończeniem. Wynik tego plebiscytu zaskakuje też ze względu na konkurencję – są przecież seriale, które zachwyciły widzów już na starcie, podczas gdy (luźna) adaptacja "Pieśni Lodu i Ognia" pracowała na swą renomę przez ok. dwa sezony, a jej pierwszy odcinek, choć naprawdę bardzo dobry, nigdy nie uchodził za szczególne arcydzieło.
Zaskoczeniem może być dla was też miejsce drugie, bowiem nie zajmuje go "Breaking Bad" (jest na trzecim miejscu), a "The Walking Dead". W tym przypadku musimy jednak przyznać, że jest to miejsce w pełni zasłużone. Niezrozumiały jest zaś brak "The Last of Us" i "Yellowstone", które winny znaleźć się przynajmniej w top5, a do tego cieszą się obecnie nie lada popularnością i uznaniem widowni. No i nie oszukujmy się, serialowe "TLOU" chwyta za gardło od pierwszej sekundy i ten, kto wymyślił scenę z talk show zasłużył na wszelkie laury i porządną podwyżkę.
Najlepsze odcinki pilotażowe – serialowe top10
Rzeczona lista, wyłoniona w drodze internetowego głosowania, prezentuje się następująco:
- "Gra o tron",
- "The Walking Dead",
- "Breaking Bad",
- "Lost" (pol. "Zagubieni"),
- "Simpsonowie",
- "M*A*S*H",
- "Firefly",
- "Stranger Things",
- "Futurama",
- "House".
CZYTAJ TEŻ: Świetny start i bolesny upadek. Oto 5 najgorszych finałów świetnych seriali