Wpadka w Familiadzie. Jaki może być trójkąt? Widownia skręcała się ze śmiechu!

Spis treści

1. Jaki może być trójkąt? Wpadka w Familiadzie

Jaki może być trójkąt? Ta wpadka w Familiadzie nie jest czymś wstydliwym, ale jednak w tym przypadku uczestnik mocno poszedł po bandzie. Jego odpowiedź nie jest wynikiem błędu, stresu czy pomyłki. On naprawdę myślał, że jego pomysł pojawi się na tablicy, dzięki czemu zgarną punkty potrzebne do walki o finał. Jednocześnie to nie było najtrudniejsze pytanie w historii programu. Karol Strasburger wiele razy pytał o dużo trudniejsze kwestie. Chociażby wtedy, gdy chodziło o literę, która jest także cyfrą rzymską albo pytanie o to, skąd się biorą dzieci. Uczestnicy Familiady w przeszłości głowili się też nad zwierzęciem, którego nazwa jest też nazwą przedmiotu czy o przedmiot szkolny, który nie przydaje się w życiu.

Quiz z Familiady. Czy znasz najwyżej punktowane odpowiedzi? 12/13 daje wygraną!

Jaki może być trójkąt? Wpadka w Familiadzie

Często jest tak, że stare odcinki Familiady są wygrzebywane przez internautów a urywki, które pojawiają się w mediach społecznościowych ponownie zyskują na popularności. Tak też jest w tym przypadku, bo odcinki z drużyną interesującą się muzyką i sportem były emitowane w listopadzie 2015 roku. Wtedy też doszło do śmiesznej wpadki, która pomimo upływu czasu nadal śmieszy. Do rozgrywki o prawo głosu w rundzie stanęły panie, które usłyszały pytanie na temat tego jaki może być trójką. Jedna z pań stwierdziła, że prostokątny, druga natomiast, że równoboczny. Ta druga odpowiedź miała cztery punkty więcej, dzięki czemu kobieta wywalczyła możliwość odpowiadania swojej drużynie. Padały kolejno odpowiedzi: trójkąt drogowy, który był zaliczony jako ostrzegawczy, a także trójkąt równoramienny. Pan Jakub poszedł o kilka kroków za daleko twierdząc, że na tablicy pojawi się odpowiedź: trójkąt małżeński.

Quiz z wiedzy ogólnej z teleturnieju 1 z 10. Zdobycie 8/10 punktów graniczy z cudem!

Wtedy Strasburger krzyknął głośne "oooooo" i mocno go to rozbawiło. Słychać było też śmiech publiczności w studio i uczestników programu. Prowadzący brnął dalej przechodząc do innej uczestniczki, która z zawodu jest prawniczką. Stwierdził, że zapewne i trójkątami miłosnymi z okazji swojej pracy musi się zajmować. Wszystko z dystansem i humorem. Zobaczcie sami!