“Wielkie kłamstewka” – sezon 3 powstanie. Nicole Kidman się wygadała?
Choć drugi sezon “Wielkich kłamstewek” (ang. “Big Little Lies”) okazał się znacznie mniej powalający od pierwszego i zgarnął raczej mieszane recenzje, widzowie wciąż dopytują o sezon trzeci. W pewnym momencie stało się jasne, że kontynuacja kryminału HBO nie powstanie, co potwierdziła zresztą choćby Zoë Kravitz. Wygląda jednak na to, że sytuacja uległa zmianie.
Nicole Kidman, producentka oraz odtwórczyni jednej z głównych ról, od początku była naczelną orędowniczką realizacji trzeciego sezonu. Nic zresztą dziwnego – wielokrotnie podkreślała, jak ważny był dla niej ten projekt. Czyżby ostatecznie dopięła swego? Podczas panelu na CME Group Tour Championship w Neapolu aktorka wypowiedziała się na temat “Wielkich kłamstewek”, rzucając mimochodem, że tak, nakręcą trzecią odsłonę.
Uwielbiałam “Wielkie kłamstewka”, gdyż pojawiły się w takim momencie mojego życia, kiedy miałam już dzieci i myślałam, że przejdę na emeryturę, a potem nadarzyła się okazja, byśmy razem z Reese Witherspoon mogły wyprodukować ten serial. A potem wy wszyscy go obejrzeliście i sprawiliście, że okazał się wielkim sukcesem. A my, tak dla waszej wiadomości, dostarczymy wam 3. sezon – stwierdziła.
Czy ta zapowiedź rzeczywiście znajdzie odbicie w rzeczywistości? Tego nie wiemy, a nikt ze zgromadzonych nie pokusił się o pociągnięcie aktorki za język. Tymczasem włodarze HBO odmawiają jakiegokolwiek komentarza.
“Wielkie kłamstewka” – o czym opowiada serial?
“Wielkich kłamstewek” to adaptacja książki Liane Moriarty o tym samym tytule. Akcja rozgrywa się w nadmorskim miasteczku Monterey, w których dochodzi do tragedii – ktoś zginął i to w tajemniczych okolicznościach, a my nie tylko nie wiemy, kto zabił i dlaczego, ale także kto był ofiarą. Produkcja ukazała się w 2018 roku i zrobiła istną furorę, głównie za sprawą fenomenalnego aktorstwa – w obsadzie znaleźli się m.in. Nicole Kidman, Reese Witherspoon, Shailene Woodley, Zoë Kravitz, Laura Dern i Alexander Skarsgård, a w 2. sezonie dołączyła do nich Meryl Streep, robiąc swój pierwszy (i jak się okazało nie ostatni) wyjątek w karierze, gdyż wcześniej nie miała w zwyczaju grywać w serialach.