Milionerzy są programem, w którym nie brakuje zabawnych wpadek. Nic dziwnego, w końcu stres potrafi doprowadzić człowieka do naprawdę dziwnych sytuacji. Choć uczestnikom zdarzają się one wyjątkowo często, sam Hubert Urbański jest prawdziwym profesjonalistą. Zazwyczaj na wizji wypowiada się niemal idealnie. W odcinku, w którym wziął udział pan Maciej, wyglądało to zupełnie inaczej. I choć nie popełnił jakiegoś błędu, jego dobór słów zdecydowanie okazał się niezręczny - w głównej mierze dla uczestnika. Ta wpadka z całą pewnością na długo zapadnie w jego pamięci, a także publiczności. Była bardzo niespodziewana!
ZOBACZ TAKŻE: Mocny gracz w Milionerach stracił kilkadziesiąt tysięcy. Zgubiło go to pytanie!
Milionerzy - wpadka
Podczas jednego z odcinków Milionerów, mogliśmy poznać pana Macieja. Mężczyzna doskonale radził sobie przy pierwszych pytaniach. Dopiero przy tym za 2000 zł miał większy problem. Korzystając z koła ratunkowego, dostał się dalej. Kolejne pytanie wcale nie okazało się dla niego łatwiejsze. Brzmiało: Rycerz to człowiek miecza. A snycerz to człowiek? Uczestnik był dosyć pewny swojej odpowiedzi, uznał, że dobra opcja to: A. kowalskiego młota. Gdy Hubert Urbański zaczął zdanie od "poprawna odpowiedź", cała sala była przekonana, że dostał się dalej. Wobec tego, widownia zaczęła bić gromkie brawa. Niestety, okazało się, że prowadzący chciał powiedzieć "Poprawna odpowiedź to C". To było naprawdę niezręczne!
ZOBACZ TAKŻE: W teleturniejach brał udział od małego. To pytanie w Milionerach go poskładało!