Fani "M jak miłość" są oburzeni faktem, że produkcja postanowiła zakończyć emisję nowych odcinków już w maju. Nie zostawili na produkcji suchej nitki. Widzowie zarzucają, że serial z roku na rok, kończy się wcześniej. Co dokładnie im nie pasuje?
Widzowie "M jak miłość" oburzeni
"M jak miłość" to jeden z najdłużej emitowanych seriali w Polskiej Telewizji. Fani serialu śledzą losy bohaterów od niemal 24 lat. Serial cieszy się ogromną liczbą zainteresowanych widzów. Im jednak nie pasuje to, że produkcja zdecydowała się zakończyć emisję nowych odcinków już w maju. "Niedługo zakończycie sezon w lutym..." - pisali oburzeni fani. Na Instagramowym i Facebookowym profilu serialu, internauci nie zostawili na produkcji suchej nitki. "Zbyt szybko kończycie sezon", "Dlaczego już teraz finał sezonu?", "Co roku o tydzień wcześniej będzie się kończył sezon...", "Niedługo przerwa wakacyjna będzie trwać od lutego", "Kiedy ktoś w końcu ruszy głową, że wakacje są od lipca, a nie od jutra", "Po Bożym Narodzeniu najlepiej finał róbcie", "To jakieś nieporozumienie!", "Do końca maja to jeszcze 28 i 29 powinny być odcinki" - czytamy w social mediach "M jak miłość". Trzeba przyznać, że widzowie i fani są naprawdę oburzeni i zawiedzeni. Okazuje się, że to nie wszystko! Produkcja ma dolać oliwy do ognia i zakończyć sezon w najbardziej emocjonującym momencie. Co będzie dalej? Tego widzowie przekonają się zapewne niedługo, chociaż przyjdzie im chyba czekać aż do nowego sezonu...