Przed widzami finał 10. sezonu "Rolnik szuka żony", który wyemitowany zostanie 10 grudnia 2023 roku. Jednym z najbardziej budzących emocje uczestnikiem, jest Waldemar Gilas. Waldemar wybrał w programie dużo młodszą od siebie Ewę Kryzę. Waldemar skomentował relację z Ewą słowami: "W naszej historii będzie ciekawie. Tylko czy nas widzowie polubią. To jest właśnie to. Wykorzystamy swój czas, który będziemy mieć. Mam nadzieję, że to wszystko się pozytywnie potoczy z odcinka na odcinek. To będzie montowane i budowane. Będzie fajne. Najważniejsze, żebyśmy w tym finale byli. Jutro jeszcze, jakie emocje będą! Marta przyjedzie i będziemy się musieli tłumaczyć... Trzeba to jakoś obgadać".
Waldemar z "Rolnik szuka żony" mówi otwarcie o swoich zarobkach
Waldemar na swoim Instagramie zorganizował dla fanów Q&A, podczas którego zdradził wiele ciekawych faktów ze swojego życia. Widzowie zapytali go między innymi o jego pasje, życie prywatne i... zarobki. Rolnik odniósł się także do fali hejtu, która na niego spłynęła. Uczestnik odpowiedział, że nie czyta "internetowych pomyj" i zapewnił też, że ludzie nie znają całej prawdy.
"Nie czytam tych pomyj wysnuwanych pod moim adresem. Nie ogarniam, ile w ludziach jest nienawiści, zawiści, zazdrości. Można ocenić człowieka, zgadzam się z tym, ale nie można go obrażać w sposób, w jaki mnie cała ta horda nienawistnych ludzi obraża". "Nic o mnie nie wiedzą ci, którzy mi najgorzej życzą. Nie znają całej prawdy, a oceniają. Tym całym hejtem na mnie dają mi jeszcze więcej siły i pewności siebie" - napisał Waldemar.
Na pytanie, czy Waldemar zarobił coś w programie odpowiedział, że "nie zarobił ani grosza", a na luksusowy samochód zapracował "ciężką pracą w gospodarstwie".
Tak mieszka Waldemar z "Rolnik szuka żony". Tutaj uwije sobie gniazdko z Ewą?