"Madame Web" hitem w Polsce. I chociaż pewnie wielu pomyśli, że brzmi to jak żart, to wcale nim nie jest. Produkcja ze świata Marvela na początku zapowiadała się naprawdę dobrze. Mieliśmy ciekawy zarys fabularny, na projekt przeznaczono ponad 80 milionów dolarów, a w obsadzie znalazły się topowe nazwiska. Przypomnijmy, że na ekranie pojawiły się Dakota Johnson, Sydney Sweeney, Adam Scott, czy nawet Emma Roberts. Finalnie dzieło S.J. Clarkson nie przyjęło się wybitnie, a można powiedzieć, że nie przyjęło się nawet dobrze. Krytycy zrównali film z ziemią, a i zebrana w kinach publiczność wychodziła z seansu niezadowolona. Streaming zdaje się jednak rządzić swoimi prawami.
Polacy rzucili się na "Madame Web"
Hollywoodzka produkcja zadebiutowała na wielkim ekranie w połowie lutego 2024 roku, ale dopiero 31 sierpnia trafiła na platformę Max. Dodajmy, że w serwisie pojawiła się bez wielkiej promocji, zupełnie po cichu. Mimo to już zaraz po swojej premierze u streamera zaczęła cieszyć się zainteresowaniem. Ciekawostką w tym wszystkim jest fakt, że tytuł upodobali sobie przede wszystkim polscy widzowie. "Madame Web" trafiła do TOP10 najchętniej oglądanych filmów w Polsce, a ostatnio krąży nawet wokół 2. miejsca w tym zestawieniu. Przed nią jest tylko klasyk Tima Burtona "Sok z żuka". To kolejny dowód na to, że produkcje w streamingu dostają drugie życie, a miażdżące recenzje zaraz po premierze w kinach nie wpływają negatywnie na późniejsze zainteresowanie tytułem w sieci. Cóż, może to kwestia innego podejścia, może zwykłej ciekawości, a może po prostu takie filmy lepiej się ogląda na kanapie z popcornem i opcją przewijania.
"Madame Web" - o czym jest?
"Madame Web" to historia ratowniczki medycznej, Cassandry Webb, która pracuje na Manhattanie. Okazuje się, że może mieć niezwykłe umiejętności jasnowidzenia. Poznaje trzy młode kobiety mające według jej wizji niezwykłą przyszłość. Pod warunkiem, że jej dożyją. Film wyreżyserowała S.J. Clarkson, która ma na swoim koncie "Dr House", "Dexter", czy chociażby "Orange Is the New Black". Produkcja kosztowała 80 milionów dolarów, a zarobiła na całym świecie tylko lekko ponad 100 milionów. "Madame Web" można obejrzeć w serwisie Max.
