„Ojciec Mateusz” to serial kryminalny Telewizji Polskiej, który gości na ekranach naszych telewizorów od 2008 roku. Produkcja opowiada o przygodach księdza służącego w parafii w Sandomierzu, który współpracuje z policją podczas rozwiązywania kolejnych, kryminalnych zagadek. Każdy odcinek to oddzielna zagadka kryminalna, pełna nagłych zwrotów akcji, co powoduje, że ciężko oderwać wzrok od serialu. W rolę tytułowego ojca Mateusza od samego początku wciela się Artur Żmijewski, bez którego widzowie nie wyobrażają sobie swojej ukochanej produkcji. Oprócz Żmijewskiego w serialu występują jeszcze: Piotr Polk, Michał Piela, Kinga Preis czy też Sławomir Orzechowski. Niestety wszystko wskazuje na to, że w najnowszych odcinkach „Ojca Mateusza”, których premiera odbyła się 12 września 2024 roku, nie zobaczymy już uwielbianej postaci.
„Ojciec Mateusz” bez uwielbianej postaci
Postacią obecną w serialu od pierwszego sezonu był Waldemar Grzelak, nazywany również „Pluskwą”. Grzelak to były więzień, który jest przyjacielem księdza Mateusza. Ich przyjaźń zaczęła się w dość nietypowych okolicznościach. Ksiądz jako jedyny uwierzył w to, że Pluskwa nie jest mordercą. Po wyjściu z więzienia Waldemar zamieszkał na plebanii i został tzw. złotą rączką. Pomagał we wszelkiego rodzaju naprawach, przy porządkach w ogrodzie, a nawet w zakupach. Z czasem mężczyzna wyprowadził się z plebanii, ale nadal utrzymywał bliskie relacje z księdzem Mateuszem oraz Natalią. Ku wielkiemu zaskoczeniu widzów, od jakiegoś czasu Pluskwa nie pojawiał się w odcinkach „Ojca Mateusza”. Zaniepokojeni fani serialu postanowili zapytać na profilu serialu na Instagramie, co dalej z bohaterem. Okazuje się, że Eryk Lubos, który wcielał się w Waldemara, nie gra już w serialu.
Aktor nie gra już w serialu. Jego postać w związku z tym wyjechała za granicę.
Fani serialu są w ogromnym szoku, ale liczą na to, że Pluskwa jeszcze kiedyś powróci do serialu. Czy tak się stanie? Pozostaje nam śledzić kolejne sezony serialu TVP.