Czternasta edycja The Voice of Poland już od przesłuchań w ciemno przynosi widzom przekrój różnego rodzaju emocji. Łzy wzruszenia, szczęście, melancholia, a nawet kłótnie sprawiły, że muzyczne show na długo zapisze się w pamięci widzów jako jedno z najbardziej zaskakujących. Swoją cegiełkę do tych odczuć dołożyły również zmiany w The Voice of Poland 2023, które spotkały się z wieloma negatywnymi komentarzami. Mogłoby wydawać się, że to już koniec zaskoczeń i niespodziewanych obrotów spraw. Nic bardziej mylnego. Fani programu węszą spisek i głośną aferę, która może negatywnie odbić się na jednym z uczestników oraz jego trenerce.
The Voice of Poland 2023 - ustawka
14. edycja The Voice of Poland dotarła do odcinków na żywo, do których zakwalifikowało się 16 uczestników. Co tydzień z programem żegnają się kolejni utalentowani wokaliści. Pierwszy live wywołał ogromne kontrowersje. Fani muzycznego show nie mogą uwierzyć w to, że głosami widzów do dalszego etapu przeszedł tancerz Daniel Borzewski, a odrzucona została faworytka do wygranej - Martyna Lasiecka. Widzowie zwracają uwagę na to, że Daniel od kilku lat związany jest z TVP.
Jak to możliwe, że Daniel przeszedł głosami widzów, jak tysiące osób pisze, że nie powinien nawet dostać się do odcinków na żywo
Czyli Daniel to wasz nowy pupilek? Już tylko „Sylwester marzeń”, a potem do Szwecji na Eurowizję
Tancerz, który pracuje w TVP przepychany jest chyba po znajomości
Fani programu dotarli do informacji, z których wynika, że Daniel jest Misterem Polski, a także tańczy w grupie Volt, która występuje w „Jaka to melodia?”, „Sylwester Marzeń z Dwójką” czy „Dance Dance Dance”. Co więcej, był również tancerzem na Eurowizji w 2021 roku, gdy Polskę reprezentował Rafał Brzozowski. Pomimo wielu słów krytyki i doszukiwania się spisku, są również tacy, którzy nie ukrywają tego, że głos Daniela ich oczarował, a jego awans do kolejnego etapu jest w pełni zasłużony.