Na początek krótkie wprowadzenie i informacje o nadchodzącym projekcie w pigułce. Bez tego ani rusz. "Prosta sprawa" to serial sensacyjny Canal+, opierający się na powieści Wojciecha Chmielarza. Historia na początku była podawana w formie odcinkowej na Facebooku, ale doszło do tego, że ostatecznie stała się pełnoprawną książką i... serialem. To już żadna tajemnica, że w głównej roli zobaczymy Mateusza Damięckiego, chociaż do obsady przejdę za chwilę. "Prosta sprawa" to akcyjniak z bezimienną postacią na pierwszym planie. Bohater tej opowieści wyrusza w podróż, by odnaleźć człowieka, który kilka lat wcześniej pożyczył mu pieniądze. Okazuje się jednak, że ów człowiek ma na pieńku z mafią i teraz sam potrzebuje pomocy. I od tego momentu rozpoczyna się ciąg dramatycznych zdarzeń, walka o życie, pobicia i gangsterka pełną gębą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kolejna książka Chmielarza zmierza na ekran! Mateusz Damięcki z główną rolą
Jelenia Góra jednym z bohaterów serialu
Akcja powieści rozgrywa się w Kotlinie Jeleniogórskiej, więc i tam wybrali się filmowcy, by przenieść część tej historii na ekran. W serialu zobaczymy m.in. Kowary, Karpacz, Mysłakowice i Piechowice. Ba! Możliwe, że i nawet czeski Harrachov! To niezwykle malownicze tereny i już teraz śmiało mogę powiedzieć, że w obrazku prezentują się po prostu świetnie. Akurat miałem okazję być podczas nagrań w Skałce Piec, czyli jednej z najokazalszych skałek w Rudawach Janowickich. Dowiedziałem się, że twórcy serialu spędzili w tych miejscach łącznie prawie dwa miesiące. Ekipa filmowa wspominała, że pogoda przez cały ten czas raczej dopisywała. Niestety nie mam szczęścia do słońca, więc trafiłem akurat na chłodny i deszczowy dzień. Między zdjęciami udało się na szczęście złapać samego autora książki i porozmawiać o jego odczuciach na temat powstającej produkcji. Zdradził nam, zebranym na planie dziennikarzom, czego można się spodziewać, jeżeli chodzi o wizualną stronę tego obrazka.
Mamy tutaj całą Kotlinę Jeleniogórską, gdzie toczy się akcja książki. Mamy Kowary, mamy dworzec w Jeleniej Górze, mamy rożne skałki i jeszcze kilka innych obiektów. Nie wiem, czy mogę o wszystkim mówić. Widzowie zobaczą sporo pięknych plenerów, no i oczywiście zakrwawionego Mateusza Damięckiego. Myślę, że lokalizacja była jednym z powodów, dla którego Cyprian Olencki podjął się reżyserowania. Kotlina Jeleniogórska, czy Karkonosze, to bardzo malownicze tereny, ale filmowo mało wykorzystane. Genialnie wyglądają w telewizorze i na ekranie." - powiedział Wojciech Chmielarz
Pisarz został zapytany również o swój wkład w ekranizację "Prostej sprawy". Okazuje się, że nie zamierzał specjalnie ingerować w scenariusz, czy dobór obsady. Podkreślił, że darzy twórców wielkim zaufaniem i obserwując prace na planie wierzy, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego.
Powinienem zaufać reżyserom, aktorom, scenarzystom. To są utalentowani ludzie, znają się na tym, robili fajne projekty, mają warsztat i dorobek. Nie będę im tłumaczył, jak mają wykonywać swoją pracę. Ja tutaj tak naprawdę przychodzę i sobie patrzę, obserwuję, rozmawiam. Zdarzało się, oczywiście, że podczas prac nad tym serialem ktoś prosił mnie o radę, opinie na temat pomysłu i scenariusza. I jasne, chętnie pomogę. Mam natomiast zaufanie. To naprawdę mocna ekipa filmowa, która, tak czuję, że zrobi z tego coś bardzo fajnego." - dodaje autor książki
Różnice między serialem a książką. Szykują się jakieś niespodzianki?
Jak o niespodziankach mowa, to na pewno ich nie zabraknie. Na pewno jeżeli chodzi o obsadę. I chociaż na tym etapie nie mogę wiele powiedzieć (a nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym to zrobić), to musicie mi uwierzyć, że będzie kogo podziwiać. Poza Mateuszem Damięckim pojawi się równie znana i ceniona postać rodzimego kina, a obok niej nawet ekranowa gwiazda młodego pokolenia. Co więcej, pojawi się też zagraniczne nazwisko. Uspokajam jednak, nie spodziewajcie się żadnej hollywoodzkiej gwiazdy. Mogliśmy jednak oglądać tę twarz czasem na drugim planie lub w licznych epizodach w wielu głośnych tytułach. Nawet jednym oscarowym! Odbiegając jednak od obsady, a skupiając się na samej historii, często przy tematach ekranizacji pojawiają się pytania na temat różnic względem książek. Już teraz wiemy, że nie zabraknie zmian, natomiast Wojciech Chmielarz zaznacza, że jego czytelnicy mogą spać spokojnie.
Oczywiście, są pewne różnice. To, co dobrze działa w książkach, nie zawsze zadziała na ekranie. Z różnych powodów. Od początku było wiadomo, że pewne rzeczy trzeba będzie zmieniać. Co jest bardzo ważne, zostały bardzo fajnie pogłębione relacje między niektórymi postaciami. Pewne szczegóły dotyczące biografii bohaterów też zostały zmienione. Natomiast, to jest ekranizacja mojej książki, mamy tutaj ducha, i sens tej książki. I te zmiany, okej, niektóre są ważne, niektóre są duże, ale wbrew pozorom ciągle są wierne mojej powieści." - powiedział pisarz
Czy "Prosta sprawa" będzie dobrym serialem? Tego nie wiem. Wiem za to, że za projekt są odpowiedzialni twórcy "Furiozy", którzy na planie przykładali uwagę nawet do najmniejszego szczegółu. Będzie trochę mordobicia, trochę krwi, trochę dobrego aktorstwa i trochę zapierających dech w piersiach plenerów. Za reżyserię jest odpowiedzialny Cyprian T. Olencki, a za kamerą stanął Klaudiusz Dwulit. Z kolei na fotelach producenckich znaleźli się Marcin Zarębski (HUNGRY CROCODILES) oraz Beata Ryczkowska i Agnieszka Ptaszyńska (CANAL+ Polska). Warto jednak dodać, że praca na planie to jedno. Na ostateczny obrazek wpływa naprawdę wiele czynników, więc pozostaje tylko trzymać kciuki, by wszystko się udało. Zapowiada się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Oby tylko nic nie zepsuło się po drodze. Premiera serialu została zaplanowana na 2024 rok.