Kim Kardashian wspominała ostatnio, że chce zagrać w komedii i pokazać, że stać ją na coś więcej niż bycie celebrytką. Dowodem na to może być również jej rola w serialu "American Horror Story: Oczekiwanie". Na tym jednak się nie kończy, bo jak sama zapowiedziała "plany są ambitne". Teraz została zaangażowana w kolejną produkcję odcinkową dla Disneya, za którą będzie odpowiedzialny sam Ryan Murphy ("Glee", "American Horror Story", "Dahmer - Potwór"). Czy kolejne dzieło Murphy'ego przyjmie się równie dobrze, a rola gwiazdy będzie na tyle dobra, że okaże się przełomowa dla jej kariery?
Kim Kardashian zagra w nowym serialu
O samej fabule jeszcze nie wiemy zbyt wiele, ale ujawniono już, że nadchodzący serial ma być "seksownym i wyrafinowanym dramatem prawniczym". Za nowy projekt Murphy'ego będzie odpowiedzialna również Kris Jenner. Kim Kardashian ma zagrać specjalistkę od rozwodów i właścicielkę prestiżowej kancelarii, zatrudniającej tylko kobiety. Gwiazda zgodziła się na angaż w serialu, chociaż trwają jeszcze negocjacje nad jej kontraktem. Prace na planie mają planowo wystartować w drugiej połowie 2024 roku, a samej premiery możemy spodziewać się, o ile wszystko pójdzie dobrze, w pierwszym kwartale 2025. Projekt jest realizowany dla platformy Hulu.
Polecany artykuł:
Nie tylko "Dahmer". Jakie jeszcze produkcje stworzył Ryan Murphy?
Ryan Murphy poza wielkim netfliksowym hitem "Dahmer - Potwór" ma również na swoim koncie prace przy komedii "Glee". Za odciek pilotażowy został nawet nagrodzony statuetką EMMY. Tę samą nagrodę dostał także za "American Crime Story: Zabójstwo Versace", a dokładniej za odcinek "The Man Who Would Be Vogue". Jest też twórcą serii "American Horror Story" oraz "Konflikt: Bette i Joan", "Pose", "Bez skazy" oraz serialu "9-1-1-".
Listen on Spreaker.