Tureckie seriale. Dlaczego Polacy je tak kochają? Pierwszy turecki serial "Wspaniałe stulecie" przyciągnął w 2014 r. tysiące ludzi przed ekrany. Wysoka oglądalność sprawiła, że telewizja zaczęła częściej sięgać po tego typu produkcje. Promyk nadziei, Elif, Przysięga. Co takiego mają w sobie tureckie historie, że każdego tygodnia potrafią zauroczyć wielu Polaków?
Inna kultura
Polacy uwielbiają oglądać miłosne historie, dramaty i kryminały. Takie produkcje filmowe mamy już na swoim rynku i nawet jest w czym wybierać. Jeżeli te same historie przeniesiemy do innego świata, kraju, umiejscowimy je w nieznanej nam kulturze, to zaczyna robić się interesująco. I trochę tak jest z tureckimi telenowelami. Bohaterzy są nam bliscy, ale świat wokół nich różni się od naszego. To pewnego rodzaju świeżość w porównaniu do amerykańskich produkcji, które mamy na każdym kroku.
Fabuła
Tureckie telenowele często zawierają wielowątkową fabułę, która potrafi zainteresować polskiego widza. Jesteśmy świadkami wielu porwań, kradzieży i morderstw. Scenariusz często jest tak napisany, że nie brakuje zwrotów akcji i trzyma widza w ciągłym napięciu. Oczywiście, zbrodnie i zabójstwa pojawiają się w produkcjach na całym świecie. Jednak w kinie wschodnim robi się to po prostu inaczej. Nie doświadczamy rozlewu krwi i okrutnych walk, raczej wszystko dzieje się po cichu.
Aktorzy
Wiele osób zwraca uwagę na aktorów, którzy bardzo autentycznie wcielają się w swoich bohaterów. Smutek, płacz, radość, śmiech - te role są odgrywane tak realistycznie, że potrafimy poczuć te same emocje co aktorzy. Czasami widz ma wrażenie, że serialowe sytuacje mogły wydarzyć się naprawdę.