Trzeci sezon "Potwora" zapowiada się jako kolejna fascynująca odsłona tej popularnej serii. Jak możemy przeczytać w serwisie informacyjnym Netflixa, Charlie Hunnam wcieli się w seryjnego modrercę, Eda Geina. Jego zbrodnie zainspirowały twórców filmowych do stworzenia takich postaci jak Norman Bates z "Psychozy" Alfreda Hitchcocka czy Buffalo Billa z "Milczenia owiec". Już sam wybór Hunnama do tej roli wzbudził zażarte dyskusje – część fanów chwali jego odwagę w podjęciu trudnego wyzwania, inni z kolei ostro krytykują trend romantyzowania seryjnych morderców w popkulturze.
Historia zbrodni, która wstrząsnęła światem
Ed Gein był jednym z najbardziej przerażających morderców XX wieku. Na jego farmie policja odkryła nie tylko ciała ofiar, ale także makabryczne "trofea", wykonane ze szczątków wykradanych z cmentarzy. Choć udowodniono mu tylko dwa morderstwa – Bernice Worden i Mary Hogan – Geinowi przypisywano znacznie więcej ofiar. Jego historia do dziś budzi grozę i fascynację, stając się inspiracją dla licznych dzieł popkultury.
Imponująca obsada nowego sezonu
Do ekipy serialu dołączyły także inne znane nazwiska. Laurie Metcalf, nagrodzona wielokrotnie za swoje występy na scenie i ekranie, zagra Augustę Gein, surową matkę Eda, która odegrała kluczową rolę w ukształtowaniu jego psychiki. Tom Hollander wcieli się w Alfreda Hitchcocka, a Olivia Williams zagra Almę Reville, jego żonę i współpracowniczkę.
Nowy sezon "Potwora". Co wiemy do tej pory?
Zdjęcia do trzeciego sezonu rozpoczęły się w październiku 2024 roku, a premiera przewidywana jest na koniec 2026 roku. Twórcy, w tym Ryan Murphy, zapowiadają, że produkcja nie tylko zagłębi się w psychologię Eda Geina, ale również pokaże, jak jego czyny odcisnęły piętno na amerykańskim społeczeństwie i kulturze masowej.
Poprzednie sezony serii "Potwór" cieszyły się ogromną popularnością, a opowiedziane w nich historie Jeffreya Dahmera i braci Menendez przyciągnęły miliony widzów. Mimo to seria Netflixa nie ucieka od kontrowersji. Krytycy wielokrotnie zarzucali twórcom romantyzowanie postaci seryjnych morderców oraz przedstawianie ich historii w zbyt atrakcyjny dla widzów sposób. W przypadku Eda Geina debata ta nabiera szczególnego znaczenia, biorąc pod uwagę jego wyjątkową brutalność oraz psychologiczne podłoże jego zbrodni.
Premiera zapowiada się intrygująco. Pozostaje tylko czekać, jak Charlie Hunnam poradzi sobie z tym nowym, aktorskim wyzwaniem.