Od dawna wiadomo, że w "Top Model" nie chodzi tylko o modeling sensu stricto, ale także show, zatem zadania, z którymi mierzą się uczestnicy wychodzą poza ramy pokazów i sesji zdjęciowych. Nie inaczej było w czwartym odcinku 13. edycji, w którym to o tym, kto zostanie w programie, a kto wróci do domu, zadecydował krótki film nagrywany w parach.
"Top Model": Hubert rozkochał w sobie Helenę Englert i doprowadził ją do łez
Materiały wideo, z którymi zmierzyć musieli się uczestnicy nawiązywały do jednego z najpopularniejszych trendów tego roku – stylistyki "mod wife", czyli kombinacji przepychu i klasy inspirowanej drapieżnym i bezkompromisowym stylem mafijnych żon z filmów i seriali z lat 80-tych i 90-tych. W nakręceniu filmików uczestnikom pomagała Helena Englert, znana głównie z występów w "Bring Back Alice", "Pokusie" i "Algorytmie miłości". Niestety nie wszystkim wykonanie zadanie przyszło z łatwością.
Hubert pracował w parze z Karoliną i od samego początku czuć było, że coś jest nie tak. Dziewczyna dominowała w tej współpracy, a z każdą kolejną minuta Hubert tracił wiarę w to, że zdoła wykonać zadanie. Blokowały go uczucia, które żywi do ukochanej (materiał miał zabarwienie silnie romantyczne), a także rosnący brak wiary we własne możliwości. Jakby tego było mało, w trakcie kręcenia skaleczył się w dłoń i polała się krew.
Na szczęście Karolina stanęła na wysokości zadania nie tylko jako modelka, ale i koleżanka. Nie naciskała kolegi i okazała mu ogrom wsparcia, co zaowocowało tym, że ostatecznie ich filmik oceniony został jako jeden z najlepszych. Szczególnie przypadł on do gustu Helenie Englert, która była świadkiem całego zajścia na planie. Podczas panelu rozpłakała się i wychwalała Huberta pod niebiosa, obwieszczając, że szczerze mu kibicuje.
Hubert, trochę jest tak, że jak się dorasta w show-biznesie, to się nie zna takich ludzi jak ty. Jezu, jakie to jest straszne. Okropne to jest. Ja tak strasznie tęsknię za tą czystością, którą ty masz. Mam ogromny szacunek do tego, że ty masz ten wstyd i, że ciebie tyle to kosztuje. Że ja niemal nie chcę, żebyś ty ten wstyd tracił. To jest wartość, której ja strasznie dawno nie widziałam. Weź wygraj ten program, co? Jestem w tobie po prostu totalnie zakochana – wyznała.
Widzowie wtórują jej w komentarzach, a także chwalą postawę Karoliny, która powoli wyrasta na ich faworytkę.
SPRAWDŹ TEŻ: "Top Model": miał wygrać, odpadł na pierwszym panelu. "Nie będę już tego oglądać"