filmy

To najlepsze filmy z Audrey Hepburn. Te hollywoodzkie klasyki trzeba znać

Świat zapamiętał ją nie tylko jako wspaniałą aktorkę, ale także ponadczasową ikonę stylu. Audrey Hepburn pozostawiła po sobie bogatą filmografię, która zdumiewa ilością niezapomnianych ról. Niepoprawna Holly Golightly, tytułowa Sabrina, brzydkie kaczątko, które zmienia się w łabędzia w genialnym obrazie "My fair lady". Takich kreacji jest znacznie więcej.

Oto nasze filmowe top 5 z udziałem Audrey Hepburn.

"Rzymskie wakacje" (1953)

To bez wątpienia jedna z najbardziej ikonicznych ról Audrey Hepburn. Sceny na tle rzymskich zabytków, podczas których towarzyszy jej Gregory Peck, kojarzy chyba każdy. Hepburn wcieliła się w tym filmie w postać księżniczki Anny, która przeżywa załamanie nerwowe i chce choć na chwilę uciec od swoich obowiązków na królewskim dworze. Podczas pobytu w Rzymie bohaterka ucieka sprawującej nad nią opiekę służbie i spędza jeden dzień w wiecznym mieście w towarzystwie czarującego dziennikarza. Audrey otrzymała za tę kreację Oscara w kategorii "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa". Mimo upływu lat, ten film wciąż wzrusza i zachwyca.

"Sabrina" (1954)

Piękna dziewczyna i dwóch zakochanych w niej braci to częsty schemat w filmach. Trudno zaprzeczyć, że w większości przypadków taka fabuła okazuje się banalna i sztampowa. A jednak Audrey Hepburn, Hepburn, Humphrey Bogart i William Holden uczynili z pozornie prostej historii obraz, który do dziś uważany jest za jedną z najpiękniejszych historii miłosnych w kinie. Dodajmy do tego stroje filmowej Sabriny, które specjalnie dla aktorki zaprojektował Hubert de Givenchy i mamy prawdziwe arcydzieło.

"Funny face" (1957)

Polscy widzowie mogą kojarzyć ten film jako "Zabawna buzia". Hepburn wciela się w tej produkcji w postać cichej, skromnej dziewczyny, pracującej w księgarni. Jej życie nieoczekiwanie odmienia się, gdy spotyka znanego fotografa. Artysta jest oczarowany jej świeżą, niepospolitą urodą. Bohaterka szybko staje się muzą fotografa i wkracza w świat wielkiej mody. Ten obraz pokochają przede wszystkim miłośnicy lekkich i przyjemnych musicali. Historia może i dość banalna, ale produkcji nie można odmówić walorów wizualnych. Stroje, w których zagrała Hepburn, także stworzył francuski kreator mody, Hubert de Givenchy.

"Śniadanie u Tiffany'ego" (1961)

To najsłynniejszy film z udziałem Hepburn. Postać Holly Golightly nie tylko zdobyła serca kinomanów, ale też stała się elementem popkultury. Audrey gra w tej produkcji niezależną i nieco zagubioną życiowo dziewczynę, która zarabia jako dama do towarzystwa. Holly kocha luksus, blask eleganckich przyjęć i towarzystwo artystycznej bohemy. Ale pod maską niezależnej i wyzwolonej kobiety skrywa się wrażliwa i samotna romantyczka, która marzy o wielkiej miłości.

"My fair lady" (1964)

To kolejna produkcja oparta na klasycznym i dobrze znanym schemacie: od kopciuszka do księżniczki. Uroczy musical z Audrey Hepburn i Rexem Harrisonem opowiada o skromnej kwiaciarce, która poznaje ekscentrycznego profesora fonetyki. Mężczyzna postanawia zrobić z dziewczyny prawdziwą damę i wprowadzić ją do grona śmietanki towarzyskiej. Naturalny wdzięk bohaterki sprawia, że w jej szlachetne pochodzenie wierzą wszyscy. Oczywiście, w filmie występuje też wątek romantyczny, a kostiumy aktorki niezmiennie wywołują szczery podziw.

Filmy biograficzne o muzykach. Te produkcje warto obejrzeć!
Listen on Spreaker.