"M jak miłość" znika z anteny przed końcem 2023 roku. To spory cios dla wszystkich fanów produkcji, którzy z utęsknieniem wyczekują kolejnych odcinków. Na szczęście kultowy serial nie znika na stałe, a na zaledwie kilka tygodni, w związku z wypadającymi w poniedziałek i wtorek świętami Bożego Narodzenia. Już 19 grudnia wszyscy wielbiciele "M jak miłość" obejrzą ostatni, 1768. odcinek przed zaplanowaną na grudzień przerwą świąteczną. Sporo miejsca w nim poświęcono Tadeuszowi, który po zniknięciu Jagody będzie bliski załamania. Staszek odkryje natomiast, że jego córka ukryła się w siedlisku. Dziewczyna poprosi jednak ojca, by ten nie mówił tego Klimczakowi. W przeciwnym wypadku ponownie ucieknie. Dorota będzie natomiast naciskać na Bartka, by ten nadal udawał jej partnera. Odmowa nie spotka się z jej aprobatą. Klientka Lisieckiego za namową koleżanki będzie próbowała "kupić" sobie chłopaka. To i jeszcze więcej już 19.12. Potem przymusowa przerwa. Na szczęście "M jak miłość" powróci na ekrany telewizorów, ale już w 2024 roku. Wiemy, kiedy.
Przerwa w emisji "M jak miłość"
To bolesny cios dla wszystkich fanów serialu! Kiedy akcja nabierze zawrotnego tempa, zostanie on nagle przerwany. Nie oznacza to jednak, że "M jak miłość" znika z anteny Telewizji Polskiej na zawsze. Nowe odcinki produkcji będą dostępne w 2024 roku i to wcześniej niż zwykle, bo już we wtorek 2 stycznia. 1769. odcinek serialu tradycyjnie o godzinie 20:55 na antenie TVP2.