Za nami 15. edycja "Mam Talent!". Tym razem najlepszy spośród uczestników okazał się być 14-letni raper z Płocka - Bartek Wasilewski. Chłopiec swoim talentem zachwycił już podczas pierwszego etapu i zdobył "złoty przycisk" od Agnieszki Chylińskiej, dzięki czemu od razu awansował do kolejnego etapu programu. Jego talent docenił także prezydent miasta Płocka, który niedawno wręczył chłopcu "Dziką Kartę" udziału w najważniejszym hip-hopowym wydarzeniu w Polsce - Polish Hip-Hop Festival.
TikTokerka ujawnia, jak wyglądają castingi do "Mam Talent!"
W Polsce nie brakuje uzdolnionych osób, o czym mogliśmy się przekonać wielokrotnie. Dlatego nie dziwi fakt, że tak wiele z nich decyduje się na zaprezentowanie swojego talentu szerszemu gronu. Jedną z takich osób jest pochodząca z Krakowa gitarzystka - Magda Kordula. Teraz dziewczyna postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z udziałem w castingu do "Mam Talent!". Na swoim profilu na TikToku dodała filmik, w którym opowiedziała o tym, jak została potraktowania podczas przesłuchań.
Występowałam na castingu w grudniu 2023 roku, dostałam specjalne zaproszenie i informację, że chcą zobaczyć bardzo, jak występuje na żywo. Aż do samego dnia występu wszystko wskazywało na to, że będzie super - powiedziała Magda.
Z relacji młodej gitarzystki wynika, że później było już tylko gorzej. Z filmiku, który obejrzało już 3,4 mln osób, dowiadujemy się, że musiała przez wiele godzin czekać na swój występ, a kiedy już do niego doszło, został on niespodziewanie przerwany, a jurorzy wcale nie byli nim zainteresowani. Dziewczyna wyznała także, że spotkała się z bezpodstawną krytyką i hejtem ze strony jurorów programu.
Przerwali w połowie mój występ, gdzie grałam słynne 'Highway to hell' na gitarze elektrycznej. (...) Podczas mojego występu widownia od razu zaczęła klaskać, po czym słyszę trzy kliknięcia, nagle podkład się urywa, ja patrzę na widownię zdziwiona, widownia na mnie patrzy zdziwiona... a potem od razu zaczął się bezpodstawny hejt ze strony jurorów, którzy nie dali mi nawet powiedzieć ani słowa o moim występie - wyznała.
Agnieszka Woźniak-Starak zabrała głos po aferze odnośnie "Mam Talent!"
Głos w sprawie zamieszczonego wideo, które obnaża ciemną stronę programu, zabrała prowadząca 15. edycję - Agnieszka Woźniak-Starak. Prezenterka w rozmowie z portalem Kozaczek przyznała, że castingi są bardzo trudne, ponieważ trwają niemalże przez cały dzień. Jednak z całą stanowczością stwierdziła, że z pewnością żaden z uczestników nie został nigdy wyśmiany przez jury programu.
Podejrzewam, że ta 'pewna tiktokerka' bardzo chce zaistnieć, bo nie słyszałam większej bzdury. Jury podczas castingów spędza kilka godzin za stołem, oceniając jeden występ za drugim, my obserwujemy wszystko, stojąc w kulisach, wszystko jest rejestrowane przez kamery. Nawet gdyby bardzo chcieli kogoś obśmiać za plecami, w co szczerze wątpię, to nie mieliby na to czasu ani przestrzeń - powiedziała Agnieszka Woźniak-Starak.