Rick Grimes zszedł ze sceny w 9. sezonie „The Walking Dead”, kiedy to jego los pozostał niejasny, a on sam dosłownie zapadł się pod ziemię. W powietrzu wisiała jednak obietnica – główny bohater tego cyrku powróci, choć w bliżej nieokreślonej przyszłości. Spin-off o przygodach niegdysiejszego szeryfa miał być początkowo serią filmów, ostatecznie będzie jednak serialem, którego przedsmak dostaliśmy w scenie po napisach finału TWD. Teraz nadszedł czas na poważne przygotowania.
„The Walking Dead” – ruszyły prace nad serialem o Ricku i Michonne
Ostatecznie Rick nie powróci sam, a w towarzystwie swej ukochanej Michonne. Akcja niezatytułowanego jeszcze serialu rozgrywać ma się sześć lat po zaginięciu Grimesa (czyli po wydarzeniach z 9x05 TWD) i opowiedzieć epicką historię miłosną, w której to główni bohaterowie trafią do zupełnie nowego świata, zbudowanego na fundamencie wojny ze Szwendaczami i innymi ocalałymi. Showrunnerem serialu został (znienawidzony przez fanów „The Walking Dead”) Scott M. Gimple, który obiecał widzom scenografię, jakiej w tym uniwersum jeszcze nie widzieli.
Danai Gurira – odtwórczyni roli Michonne – opublikowała zdjęcie potwierdzające, że serial znajduje się aktualnie w fazie pre-produkcji. Na obecną chwilę nie wiemy, kiedy ekipa wejdzie na plan, a tym samym jaką datę premiery przewiduje telewizja AMC.
„The Walking Dead” – jakie spin-offy nas czekają?
Przygody Ricka i Michonne to oczywiście nie wszystko, co przygotowali dla nas decydenci truposzowego uniwersum. Przed nami też serial o Darylu, który zawędruje aż do Francji, oraz wspólne perypetie Maggie i Negana zatytułowane „Dead City”. Drugi z seriali ma rozgrywać się na kilka lat po finale TWD, liczyć 6 odcinków i zawitać na ekranach w kwietniu tego roku.