"Przesłuchania w Ciemno", czyli pierwszy etap programu "The Voice Senior" powoli dobiegają końca i już niebawem przekonamy się, kto powalczy w kolejnych odcinkach. Jeszcze przed rozpoczęciem 6. odsłony show na widzów czekało wiele niespodzianek. Gospodarzami programu zostali Marta Manowska oraz Robert Stockinger. Roszady zaszły również w szeregach trenerów. Obecnie wsparciem dla uczestników są: Robert Janowski, Tatiana Okupnik, Małgorzata Ostrowska oraz Andrzej Piaseczny, który w czerwonym fotelu zasiadał w 1. i 2. edycji. Podczas nagrań ostatnich "Przesłuchań w Ciemno" Piasek, który na polskiej scenie muzycznej działa od ponad trzech dekad, podzielił się wzruszającą historią związaną z ukochanym wokalistą milionów Polaków.
Wzruszające wyznanie Andrzeja Piasecznego w "The Voice of Poland"
Andrzej Piaseczny, który muzyczną karierę rozpoczął od występów w rockowej formacji Mafia, na przestrzeni lat miał okazję współpracować z wieloma cenionymi muzykami. Jednym z nich był Krzysztof Krawczyk. Gdy na scenie "The Voice Senior" pojawił się Jan Stokowski - muzyk legendarnej warszawskiej kapeli ulicznej Orkiestra z Chmielnej - i wykonał przebój Mieczysława Fogga "Piosenka o mojej Warszawie", Piasek zdecydował się podzielić historią, której nigdy wcześniej nie wyjawił publicznie.
Jeszcze jedna krótka historyjka i teraz będzie sentymentalnie. Otóż nie miałem nigdy przyjemności poznać pana Mieczysława. Kiedy ja zaczynałem swoją muzyczną drogę, pan Mieczysław był już bardzo dorosłym człowiekiem, kończył właściwie swoją drogę. Po wielu latach opowiedziano mi taką historię, że kiedy odchodził, poprosił Krzysztofa Krawczyka, żeby przyszedł do niego […] Przekazał mu coś w rodzaju – wielkimi słowami mówiąc - błogosławieństwa: "Krzysiu, ty jesteś moim następcą". Dlaczego znam tę historię? Bo ja nie zdążyłem się pożegnać z Krzyśkiem, ale wiem, że dzwonił do mnie… - wyznał Andrzej Piaseczny.
Słowa trenera "The Voice of Poland" wywołały niemałe wzruszenie, zarówno wśród zgromadzonej w studiu publiczności, jak i pozostałych trenerów. Małgorzata Ostrowska nie kryła wzruszenia po opowieści Andrzeja Piasecznego, reagując prostym, ale pełnym emocji "O Jezu".
Dlaczego Andrzej Piaseczny postanowił podzielić się tą niezwykłą opowieścią? Trener wyjaśnił, że show TVP to nie tylko miejsce, gdzie wszyscy świetnie się bawią, ale również program pełen emocji i wzruszeń i jest odpowiednim miejscem, aby tę historię opowiedzieć.
Postanowiłem opowiedzieć Wam tę historię, bo ten program, poza tym, że jest rozrywkowy, poza tym, że jest dużym uśmiechem między nami wszystkimi, którzy tutaj jesteśmy, to jest też emocją, jest rozedrganiem serca. Wydaje mi się, że to właściwe miejsce, żeby taką historię opowiedzieć - zakończył trener "The Voice Senior".