„The Last of Us” rzeczywiście przejdzie do historii jako jeden z największych hitów w dziejach HBO. Adaptacja gry studia Naughty Dog zadebiutowała w połowie stycznia i z szturmem podbiła serca… wszystkich. Zarówno krytycy, jak i widzowie, „normiki”, i zaprawieni w boju z klikaczami gracze, niemal jednogłośnie okrzyknęli TLOU najlepszą produkcją na bazie gry ever, a przy okazji jednym z najlepszych seriali ostatnich lat.
Pierwszy odcinek „The Last of Us” przyciągnął przez ekrany 4,7 mln widzów co jest drugim najlepszym wynikiem w historii HBO Max (pierwszy jest „Ród smoka”), oraz drugim na liście HBO od czasu debiutu „Zakazanego Imperium” przed trzynastoma laty. Teraz zaś dzieło Craiga Mazina i Neila Druckmanna ustanowiło własny rekord – największego wzrostu oglądalności w dziejach HBO.
„The Last of Us” z nowym rekordem – ilu widzów obejrzało drugi odcinek?
Jak już wspominałam, w dniu premiery pilota „The Last of Us” przed ekranami zasiadło 4,7 mln widzów. Drugi odcinek widziało już (w chwili premiery, to bardzo ważne) 5,7 mln widzów, co daje nam wzrost oglądalności o 22%. Teraz porównajmy wyniki TLOU z dwoma innymi hitami HBO – „Euforią” i „Rodem smoka”.
Można się oczywiście kłócić, że w starciu z „Euforią”, „The Last of Us” miało ułatwione zadanie, bowiem funkcjonowało już w zbiorowej świadomości – fabułę oparto przecież na popularnej grze. Dlatego właśnie serialowe TLOU porównamy z drugim sezonem dzieła Sama Levinsona, kiedy to opowieść o Rue była już globalnym hitem. A więc – pierwszy odcinek drugiej odsłony „Euforii” (ten z Fezem, Natem i butelką szampana) obejrzało 2,4 mln widzów, zaś drugi… 2,6 mln osób, co daje nam wzrost o zaledwie 200 tys. widzów. Ponadto pierwszy odcinek „The Last of Us” zdążył przyciągnąć łącznie 18 mln widzów w ciągu zaledwie tygodnia, podczas gdy „Euforia” na wynik 19,5 mln widzów pracowała przez cały sezon.
Z „Rodem smoka” jest już nieco inaczej. Opowieść o Targaryenach zaliczyła bowiem tylko 2% wzrost oglądalności pomiędzy pierwszym, a drugim odcinkiem, ale musimy pamiętać, że startowała z zupełnie innego pułapu. Prequel „Gry o tron” obejrzało bowiem aż 9,986 mln widzów w samym dniu premiery (drugi odcinek osiągnął zaś oglądalność 10,2 mln).
Tak czy inaczej, wyniki „The Last of Us” robią wrażenie, w pełni zresztą zasłużenie (rym niezamierzony). Serial zgarnia wyśmienite recenzje, bo rzeczywiście stanowi rozrywkę na najwyższym poziomie.
„The Last of Us” – o której i gdzie oglądać nowe odcinki?
Kolejne odcinki „The Last of Us” emitowane są co tydzień w poniedziałki. Premiera w HBO Max odbywa się o 3:00 naszego czasu, zaś w telewizji Joela i Ellie możecie zobaczyć o 20:10 w HBO (też w poniedziałki rzecz jasna).