“The Last of Us”, “Biały Lotos”, “Euforia” i “Welcome to Derry” – te seriale nie znalazły się w rozpisce HBO na nadchodzący rok. I choć nie będziemy narzekać na deficyt ciekawych nowości (zobaczymy m.in. czwartego “Detektywa” i drugą odsłonę “Rodu smoka”), takie obsuwy – w przypadku “Euforii” to aż trzyletnia przerwa – zdecydowanie nie spodobają się widzom.
Polecany artykuł:
“The Last of Us” sezon 2 – kiedy premiera nowych odcinków?
W trakcie konferencji prasowej szef HBO, Casey Bloys, ogłosił, że zdjęcia do 2. sezonu “The Last of Us” ruszą w 2024 roku, zatem nie mamy co liczyć na debiut przed rokiem 2025. Jak przyznał sam twórca serialu, plany pokrzyżowała im sytuacja w Hollywood, która doprowadziła do strajków i tym samym kilkumiesięcznego paraliżu przemysłu filmowego.
Strajk zatrzymał nas w miejscu. Wszystko było w toku. Abby była pierwszą rolą, którą chcieliśmy się zająć – przyznał Craig Mazin.
A kim jest tajemnicza Abby? To antagonistka doskonale znana fanom gier, którzy zapałali doń płomienną nienawiścią (w serialu raczej nie będzie inaczej). Rola nie została jeszcze oficjalnie obsadzona, ale w kuluarach mówi się, że angaż miała otrzymać gwiazda Marvela i “Małych kobietek”, Florence Pugh.
“Biały Lotos” i “Euforia” powrócą z 3. sezonami, ale dopiero w 2025 roku
Podobny los, co “The Last of Us”, spotkał inne hity HBO – “Biały Lotos” i “Euforię”. W przypadku tego drugiego tytułu twórcy mają wyjątkowo utrudnione zadanie, bo nie dość, że mierzyć się będą z obsadą o niezwykle napiętych grafikach, to jeszcze muszą przerobić dotychczasowy zamysł fabularny, wycinając z niego postać Fezco – grający go aktora zmarł bowiem latem tego roku.
Kolejną produkcją, która zaliczyła obsuwę jest “Welcome to Derry”, czyli serial grozy będący spin-offem słynnego “To”. Serial ma nam nakreślić przeszłe wydarzenia związane z klaunem Pennywise’em, którego w filmach z 2017 i 2019 roku zagrał Bill Skarsgård.