"Terrifier 2" wyświetlany jest obecnie z Polskich kinach, a Damien Leone - reżyser i scenarzysta obu odsłon horroru - przyznał, że wiele pytań celowo pozostawił bez odpowiedzi, by rozwinąć je w kolejnej części. Choć "Terrifier 3" nie otrzymał jeszcze oficjalnie zielonego światła, jego poprzednik odniósł olbrzymi komercyjny sukces, nie schodząc z nagłówków przez kilka dobrych tygodni i zarabiając w samym USA 12 milionów dolarów przy budżecie zaledwie 250 tysięcy. Śmiało możemy zatem założyć, że wizja Leone'a się ziści.
"Terrifier 3" ma być najstraszniejszą z dotychczasowych odsłon
Zatem Klaun Art znów będzie mordował na potęgę, wracając jednocześnie do swoich krótkometrażowych korzeni. Reżyser przyznał bowiem, że nie zamierza tworzyć kolejnego 2-godzinnego filmu, a i klimat ma bardziej przypominać debiut zamaskowanego mordercy, niż jego pełnometrażowe wersje.
Jednym z moich celów dotyczących "Terrifiera 3" jest odtworzenie czynnika strachu z oryginalnej krótkometrażówki. Ona miała naprawdę niepokojącą atmosferę i do teraz jestem z tego dumny. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to będzie najstraszniejszy "Terrifier" do tej pory - napisał Damien Leone na Twitterze.
Przewidywana data premiery "Terrifiera 3" nie jest oczywiście znana. Wiemy jedynie, że na stołku reżyserskim ponownie zasiądzie Leone, a w roli klauna Arta powróci David Howard Thornton.