'Teoria Pixara' to koncept, który wprowadzi w prawdziwe osłupienie każdą osobę, która jest fanem filmów z tego studia. Zalążek tezy o Teorii Pixara pojawił się w sieci już ok. 2012 roku, jednak dokładnie rozpracował ją i opisał Jon Negroni w 2014 roku. Zakłada ona, że wszystkie filmy Pixara znajdują się w tym samym uniwersum, łączy je jedna postać i tak naprawdę... opowiadają o apokalipsie.
'Teoria Pixara' - o co chodzi?
Jak z pewnością wielokrotnie zauważył każdy fan animacji Pixara, w każdym filmie pojawiają się easter eggi, czyli żarty nawiązujące do poprzednich animacji. Przykładowo niemal w każdej animacji tego studia możemy znaleźć samochód dostawczy Pizza Planet, który pierwszy raz pojawił się jeszcze w Toy Story. Zdaniem Jona Negroni te powiązania nie są przypadkowe, a fabuła każdego filmu osadzona jest w tym samym uniwersum, które łączy się w historię o upadku ludzkości. Teoria z 2014 roku bierze pod uwagę tylko te filmy, które ukazały się do tamtej pory. Według niej chronologia filmów i lata, w których rzekomo dzieje się akcja, wyglądają następująco:
- Merdia Waleczna - XIV-XV w.
- Iniemamocni - 1950-1960 r.
- Toy Story - 1997-1998 r.
- Toy Story 2 - 1999 r.
- Gdzie jest Nemo? - 2003 r.
- Ratatuj - 2007 r.
- Toy Story 3 - 2010 r.
- Odlot - 2011-2016 r.
- Auta i Auta 2 - 2100-2200 r.
- Wall-e - 2800-2900 r.
- Dawno temu w trawie - 2989-3000 r.
- Uniwersytet Potworny i Potwory i spółka - 4500-5000 r.
Teoria zakłada, że cała historia rozpoczyna się w filmie Merida Waleczna. Merida odkryła bowiem niebieskie płomyki i magię, która zamieniła jej matkę w niedźwiedzia. Od tego czasu zwierzęta i przedmioty nieożywione - właśnie dzięki magii - mogą zachowywać się jak ludzie (co obserwowaliśmy później m.in. w Toy Story czy Gdzie jest Nemo). W filmie Odlot z kolei widzimy początek upadku ludzkości i ekspansji ogromnych korporacji, które zmusiły Carla do oddania swojego domu. Później w Wall-em Ziemia nie była już zupełnie zdatna do mieszkania przez ludzi, którzy musieli wyruszyć w kosmos. Ostatecznie ludzkość powróciła na Ziemię i częściowo odbudowała planetę. Ludzi było jednak bardzo niewielu - dlatego w Dawno temu w trawie nie ma w ogóle o nich wzmianki. Teoria kończy się na Potworach i spółce, gdzie, z powodu promieniowania, zwierzęta przeistoczyły się w potwory. Odkryły, że dzięki ludziom mogą pozyskiwać prąd, dlatego stworzyły specjalny system, który pomagał im przenosić się do równoległych wszechświatów, gdzie ludzie cały czas mieszkali. Tutaj przechodzimy do Boo, czyli dziewczynki, z którą Sully, główny bohater Potworów i spółki, się zaprzyjaźnił. Boo nie mogła się pogodzić z utratą kontaktu z nim, dlatego całe życie starała się go odnaleźć. Pamiętała, że dzięki drewanianym drzwiom jest w stanie do niego dotrzeć. Ostatecznie udało jej się odkryć podróże w czasie i przeniosła się do czasów Meridy, aby poznać magię, która może doprowadzić ją do Sully'ego. Według Teorii Pixara to właśnie Boo jest czarownicą, która zamieniła matkę Meridy w niedźwiedzia. Teoria ta jest oczywiście niekompletna i nie uwzględnia wszystkich filmów Pixara, jakie do tej pory się ukazały (chociaż jej fani dopisują kolejne scenariusze do nowych produkcji). Niestety, przedstawiciele studia Pixar, mimo że są pod ogromnym wrażeniem Teorii, jasno powiedzieli, że nie jest ona prawdziwa. Jak podaje serwis Business Insider, Kori Rae, producent z Pixara, przyznał, że pracownicy studia musieliby być niewiarygodnymi geniuszami, aby według tej Teorii nagrywać kolejne filmy. Cała Teoria Pixara jest niezwykle szczegółowa - dokładnie informacje o niej można znaleźć np. na specjalnie dedykowanej stronie.