Dzień zero: Robert De Niro po raz pierwszy w serialu. Premiera już w lutym w Netflixie

i

Autor: Netflix "Dzień zero": Robert De Niro po raz pierwszy w serialu. Premiera już w lutym w Netflixie

SERIALE

Ten serial stał się prawdziwym hitem na Netflixie. Główną rolę gra Robert De Niro

Polacy mają nowego faworyta na Netfliksie. Thriller "Dzień zero" z Robertem De Niro podbija platformę i od kilku dni utrzymuje się na szczycie rankingu najchętniej oglądanych seriali. Mimo mieszanych opinii krytyków, produkcja przyciąga miliony widzów na całym świecie. W czym tkwi sekret jego wciągającej fabuły?

Zadebiutował zaledwie kilka dni temu, a już jest na ustach wszystkich. Mowa o "Dniu zero", nowym thrillerze Netfliksa, który miał swoją premierę 20 lutego i niemal natychmiast stał się prawdziwym serialowym hitem. Tytuł utrzymuje się w ścisłej czołówce nie tylko w Polsce, ale i w 77 krajach na całym świecie.

Co przyciąga widzów przed ekrany? Przede wszystkim nazwisko legendarnego Roberta De Niro. Dla aktora to pierwsza tak duża rola telewizyjna, co samo w sobie wzbudza ogromne zainteresowanie. Jednak "Dzień zero" to coś więcej, niż gwiazdorska obsada – to historia, która zmusza do refleksji nad współczesnym światem.

Thriller inspirowany rzeczywistością

W "Dniu zero" Robert De Niro wciela się w postać George’a Mullena, byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Główny bohater staje na czele specjalnej komisji powołanej do zbadania przyczyn katastrofalnego cyberataku, który doprowadził do śmierci tysięcy Amerykanów. W tle tej fikcyjnej, ale przerażająco realistycznej opowieści przewijają się pytania o granice władzy, bezpieczeństwo obywateli i siłę dezinformacji w dzisiejszych czasach.

Za scenariusz odpowiadają dwaj doświadczeni dziennikarze polityczni: Michael S. Schmidt z “New York Timesa” i były producent NBC Noah Oppenheim. Twórcy podkreślają, że inspiracją do napisania tej historii były prawdziwe wydarzenia.

Mocna obsada i… niewykorzystany potencjał?

Siłą napędową serialu jest nie tylko De Niro, ale również imponująca obsada. Na ekranie pojawiają się m.in. Jesse Plemons, Lizzy Caplan, Dan Stevens i Angela Bassett. Produkcja zachwyca rozmachem i jakością realizacji, co doceniła także polska prasa.

Nie wszystko jednak wypada idealnie. Krytycy zarzucają twórcom powierzchowne potraktowanie poważnych tematów. Choć serial porusza kwestie politycznych i społecznych lęków, które od dawna krążą nad współczesną Ameryką, zdaniem recenzentów twórcy nie w pełni wykorzystali potencjał tej opowieści.

Mimo wielu niedociągnięć, serial może poszczycić się rekordową oglądalnością. Według danych Flixpatrol, "Dzień zero" znalazł się na podium w 77 krajach, w tym w Polsce, gdzie od kilku dni utrzymuje się na pierwszym miejscu w rankingu Netfliksa.

Czy serial zasłużył na miano hitu? Widzowie już wydali swój werdykt – "Dzień zero" rządzi na Netfliksie i nic nie wskazuje na to, by szybko miał stracić swoją pozycję.

Role Donalda Trumpa. Filmy i seriale, w których zagrał prezydent USA | To się kręci