Albert Lin to kanadyjski poszukiwacz przygód, który sprawnie łączy trzy dziedziny - sport, historię i technologię. W kręgach miłośników przygód i eksploracji tej postaci przedstawiać nie trzeba. Albert Lin to naukowiec, ale też "detektyw" historyczny, który z pomocą supernowoczesnej technologii dociera do nieznanych faktów. Jak dotąd, jego największym sukcesem były udane poszukiwania grobowca Dżyngis-chana w Mongolii, których dokonał z wykorzystaniem satelitów, radarów penetrujących teren i crowdsourcingu. Niedawno odkrywca wyruszył w kolejną misję, a celem tej wyprawy były prastare metropolie. Całość oczywiście zarejestrowały kamery. Czego się spodziewać?
"Tajemnice zaginionych miast" - co się wydarzy w programie?
Tym razem celem wyprawy Lina, której towarzyszą kamery National Geographic, są między innymi ruiny pradawnego miasta Majów — Palenque, niegdyś zamieszkanego przez lud, który wzniósł wspaniałą Świątynię Inskrypcji. Badacze mogą eksplorować w tym miejscu dziką puszczę, dno głębokiego leja oraz serce gigantycznej góry. Wszystko po to, by odkryć nowe fakty o tej niesamowicie tajemniczej i wymarłej cywilizacji. W kolejnych etapach wyprawy Lin i jego zespół wyruszają w poszukiwania utraconej stolicy królestwa Kusz, która znajduje się na terenie dzisiejszego Sudanu w Afryce. To właśnie tam w VIII wieku p.n.e. funkcjonowała zapomniana cywilizacja, która o prym na kontynencie rywalizowała z samymi Egipcjanami. Rozwiązując kolejne tajemnice, badacz ostatecznie natrafia na zatopioną grobową komorę pod piramidą, istniejącą od dwóch i pół tysiąca lat, oraz na świętą górę, która według legendy uznawana jest za miejsce narodzin bogów. Co nowego przyniosą badania Lina w Sudanie? O tym widzowie dowiedzą się z następnych odcinków serialu.
Premiera sześcioodcinkowego serialu dokumentalnego "Tajemnice zaginionych miast" już w niedzielę 21 stycznia o godz. 15:00 w National Geographic. Każdy kolejny odcinek będzie emitowany co tydzień tego samego dnia.