KINO

Te tytuły powinien znać każdy miłośnik francuskiego kina. Jeżeli jeszcze ich nie oglądałeś, czas nadrobić zaległości

Francuskie kino to coś więcej, niż sztuka. Francuzi w swoich filmach pokazują szczere, emocje, piękno, a także głębię życia. Francuskie klasyki kina wyróżnia zmysłowość, humor, a także wiele poruszających refleksji, które zostają z widzem jeszcze długo po seansie. Jeśli kochasz kino i chcesz zgłębić tajemnice francuskiej sztuki filmowej, te pięć tytułów to absolutne must-see!

Spośród wielu perełek francuskiego kina wybrałam cztery tytuły, które doskonale oddają to, co tak cenię u francuskich twórców. Oglądając te produkcje, można lepiej poznać i zrozumieć nie tylko Francję, ale i samych siebie. Te dzieła z pewnością zostaną z tobą na długo.

"Amelia" ("Le Fabuleux Destin d’Amélie Poulain") – 2001, reż. Jean-Pierre Jeunet

To kultowy film, który zachwycił widzów na całym świecie szczerością i bezpretensjonalnym urokiem. Amelia, nieco ekscentryczna, ale urocza paryska kelnerka, stawia sobie za cel uszczęśliwianie ludzi w jej otoczeniu. Film przepełniony jest magiczną atmosferą Paryża, a sposób ukazania zwykłej codzienności nadaje jej wyjątkowego uroku. Dla wielu osób "Amelia" stała się symbolem francuskiego stylu życia i pozytywnego podejścia do świata.

"Nietykalni" ("Intouchables") – 2011, reż. Olivier Nakache, Éric Toledano

"Nietykalni" to historia niezwykłej przyjaźni między sparaliżowanym milionerem a jego opiekunem, młodym mężczyzną z trudną przeszłością. Ten film to wzruszająca opowieść o akceptacji, empatii i przekraczaniu własnych granic. Z jednej strony komedia, z drugiej – głęboka refleksja nad ludzkimi relacjami. To zdecydowanie jeden z największych sukcesów francuskiego kina ostatnich lat.

"I Bóg stworzył kobietę" ("Et Dieu… créa la femme") – 1956, reż. Roger Vadim

Film ten nie tylko wprowadził do światowego kina Brigitte Bardot, ale także zapoczątkował nową erę w filmie. Opowieść o namiętnej i niezależnej Julii, która igra z uczuciami trzech mężczyzn, wzbudziła w swoich czasach kontrowersje, ale także zmieniła sposób, w jaki przedstawiano kobiecość na ekranie. "I Bóg stworzył kobietę" to film-symbol, który do dziś pozostaje inspiracją dla twórców i przypomina o tym, jak w kinie narodził się seksapil.

"Leon zawodowiec" ("Léon: The Professional") – 1994, reż. Luc Besson

To mocny i poruszający film, który łączy w sobie elementy dramatu, akcji i emocjonującej relacji między głównymi bohaterami. Leon, płatny zabójca, ratuje życie małej dziewczynki, Matyldy, która z czasem staje się jego uczennicą i partnerką w walce o przetrwanie. "Leon zawodowiec" to nie tylko wciągająca historia, ale także opowieść o samotności, oddaniu i walce z trudną przeszłością, która wciąż inspiruje widzów na całym świecie.