"Familiada" powróciła w odmienionej formule! Studio popularnego teleturnieju zostało unowocześnione. Przeniesiono je do nowej siedziby, a w nagraniach odcinków ponownie uczestniczy widownia. Inaczej wygląda też słynny kącik muzyczny, w którym reprezentanci zwycięskiej drużyny czekają na swoją kolej. Przez lata legendarny kącik muzyczny był owiany tajemnicą. O tym, jak wygląda w rzeczywistości, wiedzieli tylko finaliści kultowego programu prowadzonego przez Karola Strasburgera. Produkcja zaprezentowała go w całej okazałości dopiero w ubiegłym roku, wprawiając internautów w osłupienie. Zdecydowana większość z nich inaczej wyobrażała sobie to kultowe miejsce, co widać było w komentarzach.
- Zniszczyliście moje dziecięce marzenia. Zawsze wyobrażałem to sobie jako taką budkę telefoniczną.
- A więc tak to wygląda. A ja myślałem że jest tam gdzieś osobne pomieszczenie. Ale dobrze wiedzieć zawsze byłem ciekawy.
- Jak byłem dzieckiem to zawsze myślałem, że to taki wielki pusty pokój, gdzie zawodnik jest zamykany i prowadzi do niego daleka droga - pisali.
Teraz kącik muzyczny ponownie przeszedł metamorfozę.
Jak wygląda kącik muzyczny?
Kącik muzyczny został przeniesiony przed studio nagraniowe, by do minimum ograniczyć możliwość podsłuchiwania odpowiadającego w finale zawodnika. Gracz, który czeka na swoją kolej w finale, jest prowadzony do kącika, gdzie znajduje się rozstawione krzesło, na oparciu którego zamieszczono nauszne słuchawki. Sam kącik trudno nazwać pomieszczeniem. Jest to bowiem niewielka przestrzeń. Reporter "Pomponika" pokazał, że naprzeciwko krzesła stoi kamera. Tak kącik muzyczny wyglądał jeszcze do niedawna: