Szybcy i wściekli - 11 część będzie ostatnią. Co już wiadomo? „Szybcy i wściekli” to popularna seria filmów, których fabuła początkowo kręciła się wokół nielegalnych wyścigów samochodowych. Ostatnie części tego cyklu to już kryminalne kino sensacyjne, którego znakiem rozpoznawczym są zaprzeczające prawom fizyki popisy kaskaderskie.
Szybcy i wściekli - 11 część będzie ostatnią
Spekuluje się, że w przyszłości przygody bohaterów serii mają rozgrywać się nawet w kosmosie, ale póki co na premierę czeka dziewiąta część tej popularnej serii. „Szybcy i wściekli 9” mieli trafić do kin w maju tego roku, jednak z powodu pandemii COVID-19 premiera została przesunięta na 28 maja przyszłego roku. Zakończenie serii na jedenastym filmie cyklu potwierdził portal „Variety”, który poinformował również, że dziesiąty i jedenasty film „Szybcy i wściekli” wyreżyseruje Justin Lin. Nazwisko reżysera nie jest żadnym zaskoczeniem - Lin wyreżyserował bowiem części numer trzy, cztery, pięć, sześć i dziewięć.
Oprócz głównego cyklu, który zakończy się na jedenastej odsłonie, produkujące ją studio Universal już pracuje nad kolejnym spin-offem serii. Nieznane są jego szczegóły, ale można założyć z dużą dozą pewności, że w nowym filmie zobaczymy część członków tzw. „rodziny” skupionej w „Szybkich i wściekłych” wokół postaci Dominika Toretto (Vin Diesel). Bohaterami pierwszego spin-offu byli Hobbs (Dwayne Johnson) i Shaw (Jason Statham). Film „Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw” zarobił w kinach na całym świecie ponad 759 milionów dolarów.
Cykl „Szybcy i wściekli” to dla studia Universal prawdziwa żyła złota. Najwięcej w kinach zarobiła jego siódma część, która przyniosła dochód przekraczający półtora miliarda dolarów. W sumie wszystkie "szybkie i wściekłe" filmy zarobiły już niecałe sześć miliardów dolarów.
Źródło: PAP Life