"Barbie" to jeden z najgłośniejszych filmów 2023 roku. Produkcja z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem przyciągnęła do kin miliony widzów i osiągnęła niesamowite wyniki finansowe. Tytuł zarobił prawie 1,5 miliarda dolarów na całym świecie, co zaskoczyło nawet samych twórców. To było pewne, że film spotka się z wielkim zainteresowaniem, ale niewielu przypuszczało, że "Barbie" zacznie bić rekord za rekordem, wyprzedzając najbardziej kasowe produkcje w historii Warner Bros. Różowa telenowela jeszcze trwa, a pod sukces podpina sie nawet sam Netflix. W tym przypadku będzie to jednak zupełnie coś innego.
"Black Barbie" zmierza na Netfliksa
Netflix i producenci "Bridgertonów" (firma Shondaland) ponownie łączą siły i pokażą film dokumentalny o czarnoskórej Barbie. Przypomnijmy, że pierwszy model kultowej lalki zadebiutował w 1959 roku, natomiast wersja "Black Barbie" pojawiła się dopiero w 1980 roku. Twórczyniami tej serii zabawek są Beulah Mae Mitchell, Kitty Black Perkins oraz Stacey McBride Irby. Możemy być przekonani, że nie zabraknie tych trzech kobiet w dokumencie. Film ma jednak skupić się na tym, jak ważna jest reprezentacja różnych kultur, ale przede wszystkim pokazać, jak wielki wpływ mogą mieć lalki na kształtowanie wyobraźni i tożsamości.
Opowiedzenie historii czarnej lalki Barbie było dla mnie bardzo osobistą historią. Ogrzewa moje serce możliwość zaprezentowania w filmie spuścizny mojej cioci Beulah Mae Mitchel oraz Kitty Black Perkins i Stacey McBride Irby. Trzech kobiet, które lobbowały w firmie Mattel na rzecz stworzenia takiej lalki. Trudno byłoby nam znaleźć lepsze miejsce na pokazanie tej opowieści niż Shondaland i Netflix" - powiedziała reżyserka Lagueria Davis
W dokumencie nie zabraknie również licznych rozmów z pracownikami firmy Mattel, ale także wywiadów ze znawcami kultury oraz samymi klientami. Data premiery nie została jeszcze ogłoszona.