Anna Przybylska zmarła w 2014 r. na raka trzustki. Po ośmiu latach od śmierci aktorki zadebiutował film, który opowiada o jej barwnym życiu i przybliża kulisy sławy. Na ekranie nie brakuje znanych nazwisk, bo pojawia się m.in. Katarzyna Bujakiewicz, Anna Dereszowska, Andrzej Piaseczny, Paweł Wawrzecki, Radosław Piwowarski, a nawet rodzina Anny Przybylskiej - m.in. jej syn Szymon. Chłopak wypowiedział się w jednej z rozmów na temat swojej aktorskiej przyszłości. Czy planuje pójść w ślady swojej mamy?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Córka Tomasza Kota poszła w ślady ojca. Zadebiutowała w nowym serialu Netfliksa!
Szymon Bieniuk zostanie aktorem? Wspomina swoją rolę z mamą
16-letni chłopak raczej stara się unikać wystąpień medialnych, jednak po premierze filmu "Ania" zdecydował się odpowiedzieć na kilka pytań dziennikarzy. Wspomniał m.in. swoją rolę z Anią Przybylską w "Bilecie na Księżyc". Wystąpił tam u boku mamy w 2013 roku. Bardzo dobrze wspomina prace na planie - głównie dlatego, że wolał pracować przy filmie niż chodzić wtedy do szkoły. Na premierze został zapytany o to, czy zamierza wybrać podobną drogę, co mama, i realizować się jako aktor. Jeżeli byłaby taka okazja, to z pewnością by z niej skorzystał!
"Bardzo pozytywnie wspominam pracę z Jackiem Bromskim. To była dla mnie duża przygoda. Byłem bardzo mały, było to dla mnie coś nowego. Nie wiedziałem tak naprawdę dlaczego jestem w filmie i co się wydarzyło. Ale byłem bardzo szczęśliwy, gdyż nie chodziłem do szkoły. To była super praca i super przygoda. Gdyby była jakaś okazja pracy znowu w filmie, to oczywiście bym ją przyjął. Zobaczymy!" - powiedział Szymon Bieniuk w rozmowie z Telemagazynem