Widzowie Telewizji Polskiej zapewne bardzo dobrze pamiętają Steffena Möllera. Sympatyczny Niemiec przyjechał do naszego kraju na kurs języka polskiego. Podczas tego krótkiego pobytu, tak spodobało mu się w Polsce, że w 1994 roku, po ukończeniu studiów teologicznych i filozoficznych na Wolnym Uniwersytecie Berlińskim w Niemczech zdecydował się na przeprowadzkę do Krakowa, gdzie pracował jako nauczyciel języka niemieckiego.
W 2002 roku Steffen Möller rozpoczął pracę na planie uwielbianego przez Polaków serialu Telewizji Polskiej "M jak miłość", a rok później zaczęła się jego przygoda z programem rozrywkowym "Europa da się lubić". To właśnie prowadzony przez Monikę Richardson show przyniósł Steffenowi największą rozpoznawalność. Widzowie pokochali go za ogromne poczucie humoru i drobne przejęzyczenia, które dodawały jego wypowiedziom wielkiego uroku. Na swoim koncie ma liczne występy kabaretowe, napisał także kilka książek, między innymi: "Polska da się lubić. Mój prywatny przewodnik po Polsce i Polakach", "Moja klasyczna paranoja" czy "Berlin-Warszawa-Express. Pociąg do Polski".
Steffen Möller u szczytu kariery nagle zniknął z mediów
Po pięciu latach grana przez niego postać nagle zniknęła z "M jak miłość", a Steffen rzadziej pojawiał się na naszych ekranach. W pewnym momencie zniknął z show-biznesu i zdecydował się na powrót do swojego ojczystego kraju. W ostatnim wywiadzie z Wirtualną Polską powiedział, co było przyczyną jego wyjazdu z Polski:
Po 13 latach w Polsce moja kariera tutaj zaczęła zwalniać - zakończyła się produkcja programu "Europa da się lubić", a w serialu "M jak miłość" wykreślono moją postać ze scenariusza, do dziś nie wiem dlaczego - wyznał.
Co dziś robi Steffen Möller?
W momencie, kiedy przestał być już tak chętnie zapraszany do udziału w produkcjach w Polsce zaczął otrzymywać propozycje z Niemiec. Do dziś aktywnie działa w stan-upie, a przez ostatnie pół roku pracował nad podcastem "Marek und Steffek – Zwischen den Polen", który tworzył wraz z mieszkającym w Niemczech kabareciarzem polskiego pokolenia Markiem Fisem. W wywiadzie zdradził także, że pracuje nad nowym programem estradowym.
Teraz zaczynam pracować nad nowym programem estradowym pt. "Hallo, Polschland", w którym chcę połączyć najlepsze pomysły z Niemiec i Polski, by stworzyć idealne, utopijne państwo - wyznał Steffen Möller.
Tęsknicie za Steffenem Möllerem? Chcielibyście go ponownie oglądać w programach w polskiej telewizji?