Spartakus: Krew i piach miał swoją premierę w 2010 roku i okazał się ogromnym sukcesem w telewizji. Produkcja szybko znalazła swoich wielbicieli, więc w głowach twórców szybko pojawiły się pomysły na temat nakręcenia kontynuacji. Kiedy jednak ruszyły prace nad sequelem, u Andy'ego Whitfielda wykryto chłoniaka nieziarniczego. Gwiazda serialu zmarła tuż przed swoimi urodzinami we wrześniu 2011 roku. Mimo, że kręcenie nowych odcinków zostało przerwane, to stacja Starz nie zrezygnowała z projektu i zrealizowała kolejne tytuły - "Spartakus: Zemsta", "Spartakus: Wojna potępionych" oraz prequel "Spartakus: Bogowie areny". Jeżeli to wam nie wystarczyło i tęskniliście za Spartakusem, to mamy dobrą informację. Powraca!
"Spartakus" doczeka się kontynuacji. Powróci też... Ashur!
Kiedy wszyscy myśleli, że nie doczekają się już nowych historii ze świata Spartakusa, to twórcy udowadniają, że nie zapomnieli o kultowej marce. Serial oficjalnie powróci i... będzie kontynuacją. Projekt "Spartacus: House of Ashur" jest zapowiadany jako nowa opowieść o zdradzie, oszustwie i ogromnym rozlewie krwi, do którego dojdzie przez złowrogą władzę Rzymu. Czy kolejna odsłona serialu może się udać? Kolejną dobrą informacją jest fakt, że będzie za nią odpowiedzialny twórca oryginału - Steven S. DeKnight. Na dodatek wróci uwielbiany przez wielu widzów złoczyńca Ashur, w którego ponownie ma się wcielić Nick E. Tarabay. Na ten moment nie pojawiło się więcej informacji na temat nowej produkcji Starz. Mimo to, tytuł zapowiada się dość interesująco. Kto wie, może ponownie zobaczymy coś równie dobrego? Oby.