„Sok z żuka”: dlaczego tak kochamy ten film? Oto 5 głównych powodów

i

Autor: Warner Bros/Courtesy Everett Collection/Everett Collection/East News „Sok z żuka”: dlaczego tak kochamy ten film? Oto 5 głównych powodów

Kultowe filmy

„Sok z żuka”: dlaczego tak kochamy ten film? Oto 5 głównych powodów

2023-03-30 8:55

„Sok z żuka” to kultowe dzieło Tima Burtona, które po dziś dzień (przez wielu) wspominane jest jako jego opus magnum. Skąd tak szerokie uwielbienie dla groteskowej opowieści „dziwnej treści”?

„Sok z żuka” zadebiutował w 1988 roku i stanowił swoisty fundament kariery Tima Burtona. Człowiek, który w przyszłości miał zostać okrzyknięty wirtuozem spooky klimatów, zaserwował światu opowieść o dwójce duchów, którzy postanawiają pozbyć się z domu nowych domowników. Pomaga im w tym tytułowy Beetlejuice.

Choć mijały lata, a jak wiemy – nie wszystkie niegdyś popularne dzieła wdzięcznie się starzeją – „Sok z żuka” niezmiennie nas zachwyca i chętnie wracamy do niego raz za razem. Dlaczego?

Niepodrabialny klimat

Z pewnością słyszeliście kiedyś zwrot „jak film Burtona”, lub „Burtonowski klimat”. Wszystkie dzieła obdarzonego wyjątkową kreatywnością Amerykanina odznaczają się osobistym sznytem, ale to właśnie „Sok z żuka” wyróżnia się na tle pozostałych, w tym pozytywnym sensie. Klimat wręcz wylewa się tu z ekranu, a my łapiemy się na tym, iż chętnie weszlibyśmy w głąb opowieści.

Nieoczywista fabuła

Filmów o duchach jest na pęczki, ale takich, w których to zjawy są protagonistami, nie uświadczyliśmy dotąd zbyt wiele.

Wyśmienita obsada

Michael Keaton i Winona Ryder to marka sama w sobie i (zwłaszcza w latach 80.) swoista obietnica jakości. Aktorzy doskonale spisali się w swoich rolach, zwłaszcza Keaton, który kreował trudną, bo mocno przerysowaną i balansującą na granicy postać Beetlejuice’a. Reszta obsady też spisała się na medal, ale ta dwójka to crème de la crème tego filmu.

Specyficzny humor

Wisielcze poczucie humoru – tak najlepiej można opisać żarty i żarciki, jakimi raczą nas bohaterowie „Soku z żuka”. Reżyser bawi nas w typowy dla siebie sposób, nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku.

Drugie dno

„Sok z żuka” należy do nurtu kina stricte rozrywkowego i skierowanego do masowego odbiorcy. Nie przeszkodziło to jednak Burtonowi w ukryciu w jego fabule „smaczków” i morałów, które swojego czasu nie były tak powszechne w mainstreamie. A za to zawsze należą się brawa.

Na odchodne dodamy jeszcze, że „Sok z żuka” wywindował Tima Burtona to statusu czołowego reżysera produkcji spooky, którego pokochali kinomani z całego świata. Śmiało możemy zatem stwierdzić, że gdyby nie Beetlejuice, moglibyśmy nigdy nie ujrzeć „Edwarda Nożycorękiego”, „Batmana”, czy „Gnijącej panny młodej”.

Jak dobrze znasz najsłynniejsze filmowe hity? QUIZ, który rozwiążą tylko prawdziwi znawcy kina

Pytanie 1 z 10
Której z poniższych części "Gwiezdnych wojen" nie wyreżyserował George Lucas?
Filmy quiz
OSCARY 2023 to chyba jakiś żart! Co się wydarzyło na gali filmowej? | To Się Kręci #11