Pierwszy film "Ghoulies" debiutował jeszcze w 1984 roku. Mieliśmy stare domostwo, piękną dziewczynę, naiwnego młodzieńca i kilka upiornych stworów, które wychodziły prosto z toalety i urządzały sobie małe piekło. I chociaż tytuł nie był wielkim blockbusterem to znalazł grupę oddanych fanów, a nawet doczekał się kilku części - "Ghoulies 2", "Ghoulies w koledżu" oraz "Ghoulies 4". Teraz wygląda na to, że to jeszcze nie wszystko, bo krwiożercze gobliny zgłodniały i znowu dadzą o sobie znać.
Gobliny powracają! Nowe "Ghoulies" będzie trylogią
Fani serii mogą już zacierać ręce i pilnować swoich toalet, bo małe upiory znowu nieźle namieszają. Po wielu trudach twórcom pierwszych odsłon udało się uzyskać prawa do licencji od firmy Sony. Już kilka lat wcześniej próbowali to zrobić, prosząc jednocześnie fanów o podpisanie petycji w tej sprawie. Walka się opłaciła, a tytuł nie należy już do korporacji, tylko do producenta Jefereya Levy'ego i reżysera Luci Bercovicia. Panowie mają teraz ambitne plany, ponieważ ogłosili, że powstanie reboot w postaci trylogii, a do tego chcą przenieść tytuł również poza sale kinowe. To jeszcze nic! Seria "Ghoulies" doczeka się również nowej serii książek oraz różnych gadżetów z goblinami w roli głównej.
Polecany artykuł:
