"Skazany na śmierć" to jedna z perełek stacji telewizyjnej FOX. I chociaż na początku planowano nakręcić tylko kilka odcinków serialu, to po wielkim sukcesie skończyło się na pięciu sezonach. Później mieliśmy też spin-off "Prison Break: Proof of Innocence", film "The Final Break", a nawet grę komputerową. Dla fanów więziennych tytułów to pozycja obowiązkowa. Dla niektórych to nawet swego rodzaju kult, którego nie powinno się dotykać i kontynuować. Teraz wszystko wskazuje na to, że jednak doczekamy się kolejnej produkcji i wróćimy do dobrze nam znanego świata. No, przynajmniej w jakimś stopniu.
"Skazany na śmierć" powraca
Zagraniczne media i kanały filmowe rozpisują się na temat wielkiego powrotu "Prison Break". Warto zaznaczyć, że nowy projekt ciągle znajduje się na wczesnym etapie prac, a aktorzy nie pojawili się jeszcze na planie. The Hollywood Reporter, Deadline, Variety i szereg innych redakcji potwierdza, że nowa wersja "Skazanego na śmierć" powstaje dla Hulu. Przypomnijmy, ze serwis należy do firmy Disneya, więc jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nadchodzący projekt zobaczymy w Polsce najpewniej na Disney+. Wiadomo już, że produkcją i scenariuszem zajmie się Elgin James ("Mayans M.C."). Co jednak warte odnotowania, prawdopodobnie nie będzie to tytuł związany z bohaterami oryginalnego serialu. Sam Wentworth Miller wspominał, że nie zamierza już wracać do swojej roli i jako osoba homoseksualna grać heteroseksualnych postaci. Oczywiście to nie wyklucza ewentualnych powrotów innych gwiazd. Jak to dokładnie rozegrają twórcy? Przekonamy się zapewne w najbliższych miesiącach. I chociaż trudno będzie zbliżyć się jakością do pierwszych sezonów "Skazanego", to kto wie, może nie będzie to takie złe.