Popularność "Simpsonów" jest niezwykle ciekawa. Trudno dzisiaj znaleźć animacje, które przetrwały próbę czasu i przez 35 lat ciągle są tworzone, emitowane i cieszą się szaloną popularnością wśród widzów. Homer i spółka bez przerwy są pokazywani w telewizji od 1989 roku, co może tylko pokazywać, jaką moc ma amerykańska animacja. I chociaż wielu było zdania, że to już nie to samo, a historia dobiega końca, to nic bardziej mylnego. Produkcja trzyma się nieźle, a twórcy w żaden sposób nie zamierzają z niej rezygnować.
"Simpsonowie" będą trwać w nieskończoność?
Najnowsza wypowiedź twórców serialu nie wskazuje na to, by popularna animacja miała zbliżać się do końca. Co więcej, nawet nie ma w głowie pomysłów na zakończenie serii, bo do tego czasu jeszcze wiele może się zmienić. Jeden z producentów podkreślił, że "Simpsonowie" doczekają się przynajmniej 1000 odcinków. Jest wiara, że uda się dobić do tej okrągłej i magicznej bariery, co wcale nie będzie wiązało się z zakończeniem kultowego tytułu. Oczywiście, nie jest to "Moda na Sukces" licząca już ponad 9200 epizodów, ale trzeba przyznać, że tysiak też brzmi imponująco. Przez 35 sezonów nawet "Świat według Kiepskich" do tylu nie dobił! To oznacza, że jeżeli jesteście fanami "Simpsonów", to jeszcze wiele wspólnych obiadów i kolacji oraz wolnych chwil z Homerem i rodzinką przed wami!