Dobra wiadomość jest taka, że za nowe “Siedem” miałby odpowiadać sam Fincher. Reżyser i wirtuoz kryminału nawiązał przed laty współpracę ze streamerem, której owocami były “Mank” i nieodżałowany “Mindhunter”. Czyżby na otarcie łez po rzeczonym serialu Netflix chciał nam wcisnąć remake “Siedem”? Pytanie tylko, po co.
Polecany artykuł:
“Siedem” Davida Finchera jako serial Netfliksa
“Siedem”, jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to opowieść o dwóch detektywach (Brad Pitt i Morgan Freeman), którzy ruszają tropem wyjątkowo zwyrodniałego seryjnego mordercy (w tej roli absolutnie fenomenalny Kevin Spacey), który na modus operandi wybrał sobie siedem grzechów głównych. Ten fenomenalny kryminał złotymi zgłoskami zapisał się nie tylko w historii gatunku, ale całej kinematografii ogółem (posiada zresztą jeden z najlepszych plot twistów, jakie widział ekran). Rozumiecie więc, jak wysoka jest tu stawka i z czym, rzekomo, chce zmierzyć się Netflix?
Podkreślam jednak – remake “Siedem” pozostaje obecnie w sferze pogłosek. Informację podał serwis Giant Freakin Robot, powołując się na zaufane i sprawdzone źródło, ale nikt jeszcze oficjalnie tych rewelacji nie potwierdził. Pozostaje nam zatem czekać cierpliwie i obserwować rozwój wydarzeń.
David Fincher powraca z kolejnym filmem. “The Killer” jeszcze w tym roku na Netfliksie
Pewnym jest jednak, że jeszcze w 2023 roku ujrzymy nowe dzieło Finchera, a będzie nim “The Killer” z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. Produkcja nakreśli nam losy targanego wyrzutami sumienia zabójcy na zlecenie, a scenariusz opracował Andrew Kevin Walker (który przed laty napisał wspomniane “Siedem”). Premiera odbędzie się 10 listopada, oczywiście na Netfliksie.