"Sicario" to tytuł, który skradł serca widzów i z miejsca stał się hitem. Film debiutował w 2015 roku, ale już trzy lata później doczekaliśmy się kontynuacji. I niestety nie była już tak dobra jak pierwsza odsłona, ale to wcale nie oznacza, że była tragiczna. To ciągle dobre kino, dobrze zmontowane, ze świetnym tempem akcji, chociaż wielu fanów ubolewało nad delikatnymi uproszczeniami w fabule i brakiem Emily Blunt w obsadzie. Lukę po niej wypełniła córka narkotykowego bossa, którą porwali bohaterowie filmu. Kilka miesięcy temu temat nakręcenia kolejnego filmu zaczął coraz częściej się przewijać w mediach, a teraz znowu wrócił na usta widzów za sprawą słów jednej z producentek. Będziemy świadkami wielkiego powrotu gwiazd?
"Sicario 3" powróci w oryginalnej obsadzie?
Twórczyni "Sicario" zdradziła, że jest pomysł na to, by ponownie zebrać gwiazdorską obsadę w jednym miejscu. Molly Smith zamierza zaangażować do projektu takie gwiazdy jak Emily Blunt, Josh Brolin oraz Benicio Del Toro. Ten ostatni współpracował ostatnio z producentką podczas prac nad filmem "GAD". Co ciekawe, aktor na ten moment jest najbardziej zaangażowany w powstanie trzeciej części "Sicario", chociaż twórcy starają się i tak na bieżąco informować o swoich planach pozostałą ekipę. Co jeszcze ciekawsze, Brolin i Blunt wyrazili zainteresowanie i z chęcią zaangażują się w produkcję. Warunkiem ma być tylko zgranie kalendarza, co w sumie nie jest takim prostym zadaniem. Pozostaje trzymać kciuki, by wszystko się udało. Na ten moment twórcy czekają na zakończenie strajku aktorów. Protest artystów trwa w najlepsze i do momentu, kiedy nie zostanie zakończony, nie ma co liczyć na podejmowanie jakichkolwiek oficjalnych decyzji. Oto co dokładnie powiedziała Molly Smith:
Nasz pomysł, to zrobić wszystko, by ponownie zebrać w filmie Benicio, Emily oraz Josha i opowiedzieć tym samym świetną historię. Na ten moment najbardziej wtajemniczony w projekt jest Benicio, dlatego, że ostatnio sporo z nami współpracował. Mimo to, na bieżąco informujemy wszystkie gwiazdy. Są zaangażowane. [...] Strajki trochę nas spowolniły na ostatniej prostej, ale to dalej nie zmieniło nastawienia i wszyscy są bardzo podekscytowani." - wyznała producentka